Piłka nożna: Cenny remis pomarańczowo-czarnych w derbach z Miedzią Legnica

0
1204

Podziałem punktów zakończyły się niedzielne derby pomiędzy Chrobrym Głogów a Miedzią Legnica. Jako pierwsi na prowadzenie w spotkaniu wyszli legniczanie, jednak pomarańczowo-czarni odpowiedzieli trafieniem Sebastiana Boneckiego i boiskowa rywalizacja zakończyła się remisem 1:1. Jeden punkt sprawił, że głogowski zespół opuścił strefę spadkową.

Dla piłkarzy Chrobrego Głogów był to kolejny derbowy pojedynek, który zakończył się punktową zdobyczą. Trzy ostatnie głogowsko-legnickie rywalizacje pomarańczowo-czarni rozstrzygali na swoją korzyść. W niedzielę zespół Ryszarda Tarasiewicza znów nie znalazł sposobu na pokonanie Chrobrego. Cenny punkt pozwolił głogowianom na poprawienie swojego położenia w ligowej tabeli i opuszczenie strefy spadkowej. Aktualnie drużyna plasuje się jedną lokatę nad miejscem barażowym.

Pierwsza bramka w niedzielnym meczu padła chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy. Niecałe sto dwadzieścia sekund po wznowieniu na listę strzelców wpisał się Petteri Forsell i legniczanie cieszyli się z prowadzenia. Podopieczni Ireneusza Mamrota zdołali odpowiedzieć w 81. minucie. Z bardzo dobrej strony pokazał się wprowadzony chwilę wcześniej Sebastian Bonecki, który popisał się świetnym uderzeniem zza pola karnego. Jak się okazało, było to ostatnie trafienie w 49. ligowych derbach Chrobrego z Miedzią i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

„W meczach derbowych, które kończyły się remisami, było dużo zaangażowania, walki. Dziś jednak było z naszej strony sporo gry. Dużo kosztował nas moment dekoncentracji. Często bramki traciliśmy w 45 minucie, a dziś w tej mogliśmy strzelić. Niestety, wyszliśmy na drugą połowię i minutę później już przegrywaliśmy. Wydaje mi się, że powinniśmy wykorzystać coś z tych sytuacji, które sobie wypracowaliśmy. Były lepsze okazje od tej bramkowej. Dwie rzeczy, o które mam pretensje to ta dekoncentracja i brak dobrego dogrania z sytuacji, w których wjeżdżaliśmy z boku. Było ich sporo. Pośpiech, nerwowe decyzje, podanie w momencie, kiedy nikt jeszcze nie wybiega do naszego zawodnika. Pod tym względem cały czas musimy pracować. Co do przebiegu spotkania: przegrywaliśmy, więc remis szanujemy” – skomentował na pomeczowej konferencji trener Ireneusz Mamrot.

CHROBRY GŁOGÓW – MIEDŹ LEGNICA 1:1 (0:0)

0:1 Forsell 47
1:1 Bonecki 81

CHROBRY: Janicki – Ilków-Gołąb, Michalski, Kwiecień, Hodowany (80. Bonecki), Sędziak (86. Machaj B.), Danielak, Gąsior, Kona, Szczepaniak, Kowalczyk (46. Kościelniak).

MIEDŹ: Kapsa – Bartczak, Midzierski, Stasiak, Rasak, Daniel, Bartkowiak (92. Łuszkiewicz), Trifonov, Forsell, Garguła (82. Batin), Hernandez (68. Chrzanowski).

ŻÓŁTE KARTKI: Hodowany, Sędziak – Trifonov, Bartczak.
SĘDZIA: Tomasz Musiał (Kraków).
WIDZÓW: 1300.

/fot. Chrobry Głogów S.A./