Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym roku!

0
1027

Wszystko wskazuje na to, że cierpliwość popłaca, a prośba Sławomira Janickiego o dwa tygodnie spokoju zdaje się przynosić efekty. Dwa jednobramkowe zwycięstwa z rzędu oraz cztery spotkania bez porażki pozwalają pozytywnie patrzeć w przyszłość. W sobotę podopieczni trenera Ireneusza Mamrota pokonali na ciężkim terenie Rozwój Katowice 1-0. Decydującą o zwycięstwie, niezwykłej urody bramkę zdobył Łukasz Szczepaniak, który po raz kolejny indywidualną akcją przesądza o losach spotkania. Zwycięstwo nad wyżej notowanym rywalem pozwoliło umocnić się w tabeli, a zbliżające się spotkania mogą sprawić, iż Chrobry trochę niespodziewanie zacznie “pukać” do drzwi czołówki ligi.

Ciężki teren.

Spotkanie w Katowicach potwierdziło nasze przypuszczenia. Spotkanie na ciężkim terenie, wąskim boisku, z czwartym zespołem w ligowej tabeli nie mogło wyglądać inaczej. Od pierwszych minut głogowianie nastawili się na kontratak, a defensywna gra “blisko siebie” nie pozwoliła gospodarzom na stwarzanie sobie dogodnych sytuacji bramkowych. Decydująca akcja spotkania miała miejsce tuż po rozpoczęciu drugiej części gry. W 49 minucie, piłkę w środku pola przejął Szczepaniak i po przebiegnięciu z nią kilkudziesięciu metrów zdecydował się na strzał z dystansu, po którym piłka znalazła swoją drogę do bramki. Radość po zdobyciu bramki trwała dłużej niż zwykle. Chwilę później przed szansą na podwyższenie rezultatu stanął Kaliciak. Piłka po jego strzale głową minimalnie minęła lewy słupek bramki gospodarzy. Minutę później, swoją najgroźniejszą sytuację zmarnowali piłkarze Rozwoju. Najpierw słupek, później poprzeczka stanęła na drodze do wyrównania wyniku spotkania. Po spotkaniu, dzięki bramce Szczepaniaka, to głogowianie cieszyli się ze zdobycia trzech punktów, które w ich położeniu nabrały dodatkowego znaczenia.

Osiem punktów w czterech spotkaniach.

Czy drugie zwycięstwo z rzędu wskazuje na to, że coś w zespole ruszyło do przodu? Przed dwoma tygodniami Sławomir Janicki poprosił zarówno dziennikarzy jak i sympatyków o dwa tygodnie spokojnego treningu, które miały przynieść pozytywne rezultaty. Słowa głogowskiego bramkarza okazały się prorocze, ponieważ podczas czterech ostatnich spotkań głogowianie nie schodzili z boiska pokonani, a w trzech nie stracili nawet bramki. Po takim okresie z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkania. Najbliższe 8 maja w Oławie.

ROZWÓJ KATOWICE – CHROBRY GŁOGÓW 0-1 (0-0)

0:1 Szczepaniak (49)

ROZWÓJ: Soliński – Świerczyński (61 Kut), Szymiński, Domański, Mielnik, Zalewski, Kapias, Tkocz, Król (70 Szostek), Tyc (59 Wolny), Glenc (46 Nowak).

CHROBRY: Janicki – Ziemniak, Damyanov, Michalec, Bukraba, Sędziak (83 Motyl), Szczepaniak, Kowalczuk, Michalski (73 Niewieściuk), Ilków-Gołąb, Kaliciak (89 Kozołubski).