Miedź Legnica pewnie pokonuje MKS Kluczbork. Udany debiut Marquitosa

0
1197
Miedz-Legnica-Pilka-Nozna

Piłkarze Miedz Legnica wygrali w spotkaniu 9. kolejki pierwszej z ligi z MKS-em Kluczbork 4:1. Udany debiut w legnickiej drużynie zaliczył Marquitos. Hiszpański pomocnik spędził na boisku 63 minuty i wpisał się na listę strzelców, podwyższając stan rywalizacji na 2:0. Dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza było to trzecie zwycięstwo w bieżących rozgrywkach.

Zawodnicy Ryszarda Tarasiewicza podchodzili do sobotniego spotkania w roli zdecydowanego faworyta i udowodnili to na boisku, pewnie inkasując komplet punktów. Beniaminek z Kluczborka był skazywany w tym starciu na porażkę, jednak pierwszoligowa piłka już wielokrotnie udowodniła, że potrafi zaskakiwać i teoretycznie słabsze zespoły wywoziły punkty z terenu faworyta.

Strzelanie w sobotnim meczu rozpoczęło się już w 3. minucie. Legniczanie doskonale weszli w to spotkanie, czego dowód mieliśmy już po 180 sekundach gry. W pole karne dośrodkowywał debiutujący Marquitos, a bramkę dla gospodarzy zdobył doświadczony Grzegorz Bartczak. Fatalny początek dla gospodarzy sprawił, że musieli zmienić swoją taktykę i zacząć grać odważniej. Było to ułatwienie dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza, którzy szukali drugiego trafienia. W 18. minucie minimalnie niecelnie uderzył Błażej Telichowski.

W kolejnych minutach swoje okazje mieli również przyjezdni, jednak w bramce legniczan dobrze spisywał się Dawid Smug. Jego interwencje zapobiegły utracie bramki. W 37. minucie piłkarze Miedzi Legnica zadali drugi cios. Dobrym podaniem popisał się Wojciech Łobodziński, a futbolówkę do bramki beniaminka pierwszej ligi skierował debiutujący Marquitos.

W drugiej połowie nadal przeważali gospodarze, jednak przez dłuższy czas nie potrafili przełożyć tego na bramkową zdobycz. W 74. minucie, za faul i późniejsze dyskusje z arbitrem, wyleciał Sebastian Deja, natomiast chwilę później grający w osłabieniu goście zdobyli bramkę kontaktową. Autorem trafienia był Maciej Kowalczyk. Nadzieje na korzystny wynik nie trwały jednak długo. W 81. minucie ponownie asystował Wojciech Łobodziński, a tym razem na listę strzelców wpisał się Łukasz Garguła. Dwie minuty przed końcem były reprezentacyjny pomocnik asystował po raz trzeci, a bramkę ustalającą wynik meczu zdobył Tadas Labukas. Miedź Legnica – MKS Kluczbork 4:1.

Miedź Legnica – MKS Kluczbork 4:1 (2:0)
1:0 – Bartczak 3′
2:0 – Marquitos 37′
2:1 – Kowalczyk 78′
3:1 – Garguła 81′
4:1 – Labukas 88′

Miedź Legnica: Dawid Smug – Grzegorz Bartczak, Michał Stasiak, Tomasz Midzierski, Błażej Telichowski, Adrian Cierpka, Keon Daniel, Wojciech Łobodziński, Rumen Trifonov, Marquitos (63′ Łukasz Garguła), Valerijs Sabala (65′ Tadas Labukas).

MKS Kluczbork: Krystian Rudnicki – Paweł Gierak, Rafał Niziołek, Adam Orłowicz, Marcin Nowacki (82′ Szymon Sobczak), Marcin Tomaszewski (69′ Robert Brzęczek), Łukasz Ganowicz, Maciej Kowalczyk, Kamil Nitkiewicz, Michał Kojder (69′ Piotr Giel), Sebastian Deja.

Żółte kartki: Trifonov (Miedź) oraz Ganowicz, Giel (Kluczbork).
Czerwona kartka: Deja (Kluczbork) /74′, za dyskusje z sędzią/.
Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń).

/fot. MKS Miedź Legnica/