Za nimi wizyta w Brukseli, Parlamencie Europejskim, wycieczka do Wilna i Warszawy, wiele kilometrów spędzonych w autokarach, wiele godzin wykładów i niezliczona ilość wspomnień. –„Warto było wziąć udział w Letniej Akademii Kultury i Języka Polskiego” – zgodnie twierdzą uczestnicy tego przedsięwzięcia.
Organizatorem Letniej Akademii Kultury i Języka Polskiego jest głogowskie Muzeum Archeologiczno-Historyczne. Od kilkunastu lat zapraszani są do Głogowa młodzi Polacy z Litwy, Białorusi i Ukrainy. W zajęciach, wykładach, wycieczkach towarzyszą im rówieśnicy z Głogowa i Wschowy. Celem Letniej Akademii Kultury i Języka Polskiego jest przypomnienie młodzieży z Litwy, Ukrainy i Białorusi o ich polskich korzeniach. Młodym ludziom z Polski zajęcia w Akademii powinny uzmysłowić, jak wiele naszych rodaków wciąż żyje na terenach dawnych Kresów.
W tym roku odbyła się już szesnasta edycja Letniej Akademii Kultury i Języka Polskiego. Jednym z jej elementów był cykl wykładów poświęconych historii i teraźniejszości polskiego parlamentaryzmu. Od lat w programie Letniej Akademii jest wizyta w Sejmie. W tym roku zaś jej młodzi uczestnicy mieli okazję odwiedzić także Parlament Europejski. Do Brukseli zaprosił ich bowiem były minister kultury, a obecnie europoseł – Bogdan Zdrojewski, który tegoroczną Akademię objął swym patronatem.
Młodzież pojechała również na wycieczkę do Warszawy, gdzie zwiedziła Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Sejm. Wizyta w polskim parlamencie była także okazją do spotkania z posłem Markiem Astem. – Ze strony młodych ludzi padały bardzo mądre pytania, świadczące o tym, że młodzież, także ta z Litwy i Ukrainy, interesuje się polityką. Świadczy to również o tym, że ta letnia akademia ma sens – twierdzi parlamentarzysta
Zwieńczeniem tegorocznej edycji Akademii była wycieczka Wilna, gdzie uczestnicy LAKiJP spotkali się między innymi ze Stanisławem Cygnarowskim, konsulem generalnym RP na Litwie. – Każda forma współpracy z polską społecznością na Litwie, która przecież ma wiele do zaoferowania, jest potrzebna i godna wspierania. Deklaruję więc swą pomoc na przyszłość – mówił konsul.
Młodzież miała okazje wysłuchać również wielu wykładów na temat historii i kultury Polski, które były przyczynkiem do dyskusji i rozmów, dotyczących problemów frapujących młodych Polaków z kraju oraz Litwy, Białorusi i Ukrainy. – Dowiedziałem się bardzo dużo o historii Polski. O jej kulturze. Poznałem świetnych ludzi. Mam nadzieję, że w przyszłości będę miał okazję jeszcze spotkać się z nimi. Warto było tu przyjechać – mówi Maksymilian Markarianc ze Lwowa. – Ta Akademia dużo mi dała. Poszerzyła moje horyzonty. Nie tylko miałem okazję odwiedzić Brukselę i Wilno, ale przede wszystkim poznałem fantastycznych ludzi. Na pewno długo i bardzo mile będę wspominał Akademię – twierdzi Tomasz Sumera z Głogowa.
O tym jak wielki wpływ ma udział w Letniej Akademii na rozbudzenie tożsamości narodowej w młodych Polkach z terenów dawnych Kresów może świadczyć przykład Sylwii Vidrinskaite z Kowna, która już drugi raz była w Głogowie. W ubiegłym roku nastolatka niemal w ogóle nie mówiła po polsku. Udział w Akademii zmobilizował ją do rozpoczęcia nauki tego języka i podjęcia w przyszłości studiów w Polsce.
– Tegoroczną Akademię kończymy w Wilnie. Nasze przedsięwzięcie otworzyło spotkanie z Rafaelem Rokaszewiczem, prezydentem Głogowa, później było spotkanie z europosłem, ministrem Bogdanem Zdrojewskim. W polskim Sejmie słuchacze Akademii spotkali się z posłem Markiem Astem, a na zakończenie było spotkanie z konsulem generalnym RP na Litwie. Był więc to taki szlak uczący młodzież pilnowania interesów państwa polskiego oraz kultywowania języka i kultury. Wszędzie bowiem, zarówno w Głogowie, Warszawie, Kownie, Wilnie, jak i w Brukseli, powinniśmy pilnować interesów Polaków. Tego chcieliśmy nauczyć tych młodych ludzi. Przekonany jestem, że w dużym stopniu ten cel został osiągnięty – podsumował szesnastą edycję Letniej Akademii Kultury i Języka Polskiego Leszek Lenarczyk, dyrektor głogowskiego muzeum.