Głogów: 63-latka i jej zięć usłyszeli zarzuty kradzieży i paserstwa

0
1257
Policja Komenda wejście

63-Letnia kobieta usłyszała zarzuty kradzieży. Do zdarzenia doszło na terenie jednej z głogowskich przychodni.  Pacjentka wykorzystując nieuwagę drugiej pacjentki dokonała kradzieży telefonu komórkowego, po czym telefon podarowała swojemu zięciowi. Mężczyzna ze sprzętu korzystał, świadomy tego, że pochodzi on z kradzieży. Nie był jednak świadom tego, że usłyszy zarzuty paserstwa.

W jednej z głogowskich przychodni 63-letnia kobieta dokonała kradzieży telefonu komórkowego pacjentki. Skradziony sprzęt przekazała swojemu zięciowi, który z niego korzystał wiedząc, że telefon pochodzi z kradzieży. Nie spodziewał się tego, że za takie zachowanie może być skazany na pobyt w więzieniu. Głogowska policja odzyskała telefon, a kobiecie i jej zięciowi zostaną przedstawione zarzuty kradzieży i paserstwa.

Zgłoszenie o kradzieży telefonu komórkowego trafiło do Komendy Policji w Głogowie na początku lutego br. Policjanci Wydziału Kryminalnego przeprowadzili czynności, mające na celu odzyskanie skradzionego sprzętu. Udało się go odzyskać, a także wskazać sprawczynię, którą okazała się 63-letnia kobieta. Przebywając w przychodni i wykorzystując nieuwagę drugiej pacjentki dokonała kradzieży telefonu. Poszkodowana była świadoma swojego roztargnienia i tego, że niesłusznie zostawiła telefon stwarzając okazję do kradzieży. Strata wynosiła około 600 złotych. Kiedy poszkodowana zauważyła, że telefon znikł, zgłosiła ten fakt obsłudze przychodni i poinformowała o tym jednego z lekarzy. Lekarz ten zadzwonił do kobiety, która okazała się później sprawczynią, jednak wyparła się ona, jakoby cokolwiek wiedziała o tym zdarzeniu.

W toku czynności prowadzonych przez policjantów Wydziału Kryminalnego KP w Głogowie udało się ustalić, że telefon jest w posiadaniu zięcia jednej z pacjentek przychodni. Mężczyzna zapytany skąd ma telefon powiedział, że nabył go od nieznanego mu człowieka. Później jednak wyszło na jaw, że aparat otrzymał od swojej teściowej.

63-Latka usłyszała zarzuty kradzieży, za co grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Zarzuty usłyszał również 43-letni zięć kobiety, któremu za paserstwo grozi taki sam wymiar kary jak w przypadku kradzieży.

Przestępstwo paserstwa wedle Kodeksu Karnego polega na nabyciu odpłatnym jak i nieodpłatnym przedmiotu, pochodzącego z czynu zabronionego, czyli rozboju, kradzieży, oszustwa bądź przywłaszczenia. Pod paserstwo podchodzi także przyjęcie rzeczy pochodzącej z czynu zabronionego, pomoc w zbyciu takiej rzeczy, a także pomoc w ukryciu przedmiotu pochodzącego z czynu zabronionego. Za paserstwo według k. k. grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.