Euromaster podejmuje Clearex Chórzów

Dziś o godz 19:30 piłkarze halowi Euromaster Głogów podejmować będą najbardziej doświadczony i utytułowany zespół polskiej ekstraklasy. Głogowianie, pobudzeni ostatnim, ligowym zwycięstwem optymistycznie patrzą w przód. Jeśli dziś udałoby się pokonać rywala, to dolna strefa tabeli zostanie daleko z tyłu. Jak zapowiada trener  Tomasz Trznadel, wiele jest jeszcze do poprawienia. Miejmy nadzieję, że dziś, tak jak i przed tygodniem szczęście będzie nam sprzyjać.

W tygodniu obie ekipy rywalizowały w Pucharze Polski, obie na wyjeździe i obie musiały przejść przez dogrywkę, ale ze zmiennym szczęściem. Euromaster ChG przegrał ze Mściwojem Kartuzy 4:5 i odpadł z dalszych gier. Przygodę w PP kontynuuje jednak rywal głogowian, który rozprawił się z BSF Bochnia 7:4.

– Zdajemy sobie sprawę jaką jesteśmy drużyną i gdzie jest nasze miejsce. Dopiero uczymy się gry w ekstraklasie. Mamy przed sobą kilka ważnych spotkań. Zobaczymy. Mam nadzieję, że wygramy kilka kolejnych meczy i spokojnie będziemy mogli szykować się do kolejnych starć – mówi Tomasz Trznadel, szkoleniowiec Euromaster-a Głogów – Potrzebujemy trochę spokoju, a wtedy będziemy grać to, co potrafimy najlepiej. Musimy grać zdecydowanie szybciej. Nasza wolna gra i proste błędy sprawiają, że zbyt szybko tracimy piłkę. Zdaję sobie sprawę, że mamy jeszcze wiele do poprawienia – dodaje.

– Nasz piątkowy rywal gra podobnie jak Remedium Pyskowice, z którym ostatnio w lidze wygraliśmy. Prezentują typowy, śląski futsal – agresywny i twardy. Clearex, to bardzo solidny zespół, który od lat trzyma się w czołówce ekstraklasy. Gramy u siebie i mamy atut własnej hali. W pierwszej rundzie zremisowaliśmy w Chorzowie 3:3, a teraz zrobimy wszystko, żeby wygrać – zapowiada trener Tomasz Trznadel.

W tabeli lepiej stoją jednak chorzowianie. Mają 6 punktów więcej i 5 pozycję. Euromaster ChG zajmuje 8 miejsce, jednak po 14 serii może wskoczyć lokatę wyżej (Jasna Gliwice wyprzedza głogowian tylko o punkt).