Działacze partii KORWiN: „Nie dla uchodźców!”

0
1433
2015-09-17 Działacze partii KORWiN „Nie dla uchodźców!” @Ratusz, Głogów (fot. A. Błaszczyk)

Stanowcze nie dla imigrantów – takie stanowisko przedstawili na wczorajszej konferencji prasowej działacze partii KORWiN. – Myślimy o przyszłości Europy. Imigranci nas zaleją. Nie wiemy, co to za ludzie, czy to nie są bandyci, złodzieje i przyszli kryminaliści – mówi Tomasz Kuncik, kandydat do Sejmu RP z ramienia partii Janusza Krowin-Mikkego.

Konferencję prasową przed głogowskim Ratuszem działacze partii KORWiN rozpoczęli od zniszczenia zdjęcia z wizerunkiem Martina Schulza, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który w wywiadzie dla niemieckiej stacji telewizyjnej ZDF, wypowiedział się w sprawie państw sprzeciwiających się przyjmowaniu imigrantów. – Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. Należę do tych ludzi, którzy uważają, że globalne problemy w XXI wieku – wieku globalizacji, nie mogą być rozwiązywane nacjonalizmem. W pewnym momencie trzeba podjąć walkę i trzeba powiedzieć: postawimy na swoim, nawet siłą, jeśli pojawi się taka konieczność – powiedział Schulz.

Zdaniem Zbigniewa Gatkowskiego i Tomasz Kuncika, kandydatów na posłów z partii KORWiN, takie słowa są niedopuszczalne. – Martin Schulz oficjalnie pogroził Polsce użyciem siły. Zapomniał, że to jest Polska – mówił Tomasz Kuncik, niszcząc zdjęcie szefa Parlamentu Europejskiego.

Zdaniem działaczy partii KORWiN, Polski nie stać na sprowadzenie i utrzymanie kilkunastu tysięcy imigrantów. – 8 milionów ludzi w naszym kraju żyje w skrajnym ubóstwie, jest tylu bezdomnych, panuje głód, dzieci są niedożywione w szkołach – twierdzi Tomasz Kuncik.

Działacze dopuszczają jednak możliwość sprowadzenia i utrzymywania uchodźców na własną rękę przez osoby prywatne. – Jestem wolnościowcem. Nie mogę nikomu zabronić sprowadzania imigrantów, którzy nie chcą z nami toczyć świętej wojny. Oni musieliby się przynajmniej czegokolwiek o tych ludziach dowiedzieć – mówi Zbigniew Gatkowski. Zaznacza jednak, że, jego zdaniem, taka decyzja powinna być poparta podpisaniem zobowiązania notarialnego, w którym osoby, pragnące przyjąć pod swój dach imigrantów, musiałyby zadeklarować, że zapewnią im utrzymanie i schronienie. – Takie zobowiązania muszą być pozbawione możliwości jednostronnego wypowiedzenia umowy – dodaje Zbigniew Gatkowski.

Działacza zaapelowali o przeprowadzanie dyskusji z mieszkającymi w Polsce środowiskami muzułmańskimi na temat imigrantów przybywających do Europy. – Chcę, aby sami muzułmanie, powiedzieli nam, co to za ludzie. Czy są tymi, którzy za kilka lat będą mordować Niemców i Francuzów, czy może są to ludzie, którzy szukają spokojnego życia na „socjalu”, a może są wśród nich grupy, takie, jak Tatarzy, którzy przyjeżdżając tutaj mogliby przyczynić się do zapoczątkowania pięknych dziejów naszego narodu – mówi Zbigniew Gatkowski.

Działacze zapowiedzieli zorganizowanie manifestacji pod hasłem „Tak dla antyislamskiego sojuszu polsko-węgierskiego”. Odbędzie się ona 30 września o godz. 14.00 przy ul. Grodzkiej w Głogowie. Jednocześnie działacze będą zbierać podpisy pod petycją przeciw sprowadzaniu imigrantów do Polski.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS na początku września tego roku większość Polaków jest pozytywnie nastawiona do uchodźców z krajów objętych konfliktami zbrojnymi. W stosunku do danych z maja 2015 wzrósł jednak o 17 punktów procentowych odsetek osób niechętnych sprowadzaniu uchodźców do naszego kraju. 56% ankietowanych stwierdziło, że Polska powinna przyjmować uchodźców, przeciw było 38%, 6% nie miało zdania.