Chrobry Głogów wygrywa i wraca na fotel lidera!

0
1216

Piłkarze Chrobrego Głogów ponownie liderem pierwszej ligi! Pomarańczowo-czarni pokonali w meczu 6. kolejki Olimpię Grudziądz 2:1 i wrócili na pierwsze miejsce w tabeli. Bramki dla głogowskiego zespołu strzelali Szymon Drewniak oraz Maciej Górski. Trafienie dające trzy punkty padło w doliczonym czasie gry.

Do tej pory głogowianie mierzyli się o ligowe punkty z Olimpią Grudziądz dwa razy i oba te spotkania przegrali. Niedzielny mecz miał poprawić bilans podopiecznych Ireneusza Mamrota w bezpośrednich konfrontacjach, ale też sprawić, że pomarańczowo-czarni zachowają miejsce w czołówce pierwszoligowej tabeli. Grudziądzanie to czwarta drużyna poprzedniego sezonu, jednak początek obecnych rozgrywek już tak udany w ich wykonaniu nie jest. Do meczu z Chrobrym Głogów drużyna przystępowała zajmując miejsce w strefie barażowej.

Pierwsza połowa nie była najlepsza w wykonaniu pomarańczowo-czarnych. Więcej z gry mieli piłkarze Olimpii Grudziądz i to oni stworzyli kilka dogodnych sytuacji bramkowych. Najaktywniejszym zawodnikiem gości był Kameruńczyk Donald Djoussé, jednak dobrze w bramce głogowian spisywał się Karol Szymański. 22-letni bramkarz rozgrywał swoje drugie spotkanie w barwach Chrobrego Głogów i po raz kolejny pokazał, że jest dobrym zastępcą kontuzjowanego Sławomira Janickiego.

W pierwszej odsłonie podopieczni Ireneusza Mamrota poważniej zagrozili bramce Olimpii Grudziądz tylko raz po strzale Wołodymyra Hudymy. Znacznie lepiej wyglądało to w drugich czterdziestu pięciu minutach. Już trzy minuty po wznowieniu próbował Łukasz Szczepaniak, jednak na posterunku był Bartosz Fabiniak, golkiper biało-zielonych. Tyle szczęścia doświadczony bramkarz przyjezdnych nie miał w 55. minucie. Z rzutu wolnego precyzyjnie uderzył Szymon Drewniak i pomocnik wypożyczony z Lecha Poznań otworzył wynik niedzielnego spotkania. W 68. minucie pomarańczowo-czarni mogli prowadzić jeszcze wyżej, ale strzał Dominika Kościelniaka wybronił bramkarz gości. Nadal było więc 1:0.

W 76. minucie zaatakowali piłkarze Olimpii Grudziądz i zrobili to na tyle skutecznie, że doprowadzili do wyrównania. Ładną akcję zespołową kończył Wojciech Reiman, który precyzyjnym uderzeniem nie dał szans Karolowi Szymańskiemu. Mając w pamięci ostatnie domowe spotkanie z GKS-em Bełchatów, można było mieć obawy co do końcowego wyniku. Tym razem ostatnie minuty były jednak szczęśliwe dla głogowian. W doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Maciej Górski i precyzyjnym uderzeniem zapewnił naszej drużynie ważne trzy punkty! Wygrana z Olimpią Grudziądz sprawiła, że pomarańczowo-czarni mają na swoim koncie jedenaście punktów i są liderem tabeli zaplecza ekstraklasy.

– „Po spotkaniu z GKS-em Bełchatów w szatni rozmawialiśmy z drużyną. Padło takie zdanie, że w Głogowie pracuję już pięć lat, a nigdy nie wygraliśmy meczu, w którym jesteśmy drużyną słabszą. Zastanawialiśmy się kiedy to nastąpi. Los szybko nam ten Bełchatów oddał. Powiedziałem zawodnikom w przerwie, że ten mecz wygramy dlatego, że nie straciliśmy bramki do przerwy. Takie spotkania już rozgraliśmy. Choćby z Katowicami, po czym ludzie chcieli nas zlinczować. A było to jedno z dwóch najlepiej rozegranych przez nas 45 minut w tamtej rundzie. Na pewno zagraliśmy troszeczkę ospale. Tomasz Asensky przemeblował zespół, wymienił trzech ludzi w środku pola i mieliśmy problem. To pierwszy mecz, w którym fizycznie nie graliśmy tak dobrze. Spotkania rozgrywane co trzy dni, powrót z Nowego Sącza nad ranem miały na to wpływ. Choć gratuluję Olimpii bardzo dobrej gry” – skomentował trener Ireneusz Mamrot.

„Ja nie jestem ślepy i widziałem, co działo się na boisku. W pierwszej połowie zostaliśmy zdominowani. Natomiast chłopakom nie można odmówić charakteru. Piłkarskie szczęście było dziś po naszej stronie, dlatego mamy niesamowicie cenne trzy punkty” – dodał.

CHROBRY GŁOGÓW – OLIMPIA GRUDZIĄDZ 2:1 (0:0)
1:0 Drewniak (55)
1:1 Reiman (76)
2:1 Górski (90)

CHROBRY GŁOGÓW: Szymański – Ziemniak, Bogusławski (86 Michalec), Byrtek, Samiec, Kościelniak, Gąsior (46. Hałambiec), Drewniak, Szczepaniak (76. Pisarczuk), Hudyma, Górski.

OLIMPIA GRUDZIĄDZ: Fabiniak – Kowalczyk, Lewandowski, Piter Bucko, Woźniak, Reiman, Kasperkiewicz (74. Smoliński), Kurowski, Skórecki (81. Pawela), Kaczmarek, Djousse (64. Cieśliński).

SĘDZIA: Tomasz Wajda (Żywiec).
WIDZÓW: 1200.

/fot. Chrobry Głogów S.A./