Rodzice głogowskich 6-latków i dylemat: szkoła czy przedszkole

0
1286
Szkoła-klasa-szkolna-nauczyciele

W tym roku to rodzice 6-latków będą podejmować decyzję, czy wysyłać dziecko do szkoły, czy pozostawić je w przedszkolu. Szkoły głogowskie stoją przed nowym wyzwaniem, choć na przyjęcie sześciolatków są przygotowane lepiej niż w roku poprzednim. Na konferencji prasowej Prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz oraz Zastępczyni Prezydenta Bożena Kowalczykowska opowiedziała o plusach i minusach posyłania 6-latka do szkoły.

Wielu głogowskich rodziców 6-latków stanie przed wyzwaniem – czy posyłać dziecko do szkoły, czy pozostawić je w przedszkolu. W tym roku decyzja należy do nich. Wysłanie dziecka w wieku 6 lat ma swoje zalety i wady. Powinno to być uwarunkowane przede wszystkim poziomem rozwoju dziecka i stopniem jego gotowości do pełnienia obowiązku szkolnego. O tym, kto pomaga w określeniu tejże gotowości i o tym, czy szkoły w Głogowie są przygotowane na przyjęcie 6-latków opowiedzieli podczas konferencji prasowej Prezydent i Zastępca Prezydenta Głogowa.

Podczas konferencji zorganizowanej w dniu 29 lutego br. w Szkole Podstawowej nr 3 w Głogowie opowiedziano o tym, dlaczego samorządy zachęcają rodziców do wysyłania 6-latków do szkoły. – Przede wszystkim należy zauważyć, że w przeciwieństwie do zeszłego roku sytuacja zmieniła się o 180 stopni. W zeszłym roku musieliśmy bardzo szybko przystosować nasze szkoły do przyjęcia większej liczby 6-latków.Wydano na ten cel ponad 700 tys.zł. z budżetu miasta. Przygotowaliśmy wówczas sale, zakupiliśmy nowe meble, dostosowane do potrzeb młodszych uczniów i zatrudniliśmy nauczycieli do wychowania w klasach 1-3. Jeżeli w tym roku wszystkie 6-latki zostaną w przedszkolach, to młodsze roczniki będą miały problem, ponieważ jesteśmy już tak przygotowani, aby przyjąć jak największą ilość sześciolatków do szkół podstawowych – mówił podczas konferencji Prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz.

Głogowski prezydent zauważa także istotny problem: – Chciałbym zwrócić uwagę na coś, o czym się nie mówi. Zatrudniliśmy nauczycieli do nauki w klasach 1-3. Jeżeli nie będzie nowych klas pierwszych, to będziemy się musieli zastanowić nad tym, co z tymi nauczycielami zrobić. Ministerstwo nie wskazuje nam tutaj rozwiązań, pokazuje jedynie dowolność dokonania wyboru przez rodzica. Nie chcemy narzucać rodzicom naszej woli. Pragniemy jednak zaznaczyć, że jeżeli ktoś ma wątpliwości, czy dziecko jest gotowe do pójścia do szkoły, zachęcamy do skorzystania z wizyty w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej – dodał Prezydent. O tym, ile dzieci pozostanie w przedszkolach, a ile z nich pójdzie do szkoły, a także czy zostaną utworzone nowe klasy pierwsze, będzie wiadomo po zakończeniu okresu rekrutacji, czyli z końcem marca bądź początkiem kwietnia bieżącego roku.

O plusach i minusach wysłania 6-latka do szkoły mówiła Pani Bożena Kowalczykowska. Zastępczyni Prezydenta wspomniała o tym, że sześcioletnie dzieci, które pójdą do klasy pierwszej, w ciągu okresu do pół roku będą mogły powrócić do przedszkola. To, czy jest to dobre dla dziecka, pozostawia ocenie rodziców.  – Trzeba przyznać, że ustawodawca zrzucił wielką odpowiedzialność na rodziców, powodując ich zakłopotanie, co jest sprawą oczywistą. My chcemy ułatwić rodzicom podjęcie tej decyzji poprzez pokazanie, że szkoły są dobrze przygotowane do przyjęcia 6-latków. Szkoły są świetnie doposażone – mówiła Zastępczyni Prezydenta Bożena Kowalczykowska.

Podczas konferencji zaznaczono, że szkoły głogowskie są dobrze przygotowane do przyjęcia 6-latków. Dzieciom zostanie zapewniona opieka w świetlicach. Ofertę zajęć świetlicowych oceniono jako bardzo bogatą.

Dziecko sześcioletnie, które pójdzie do szkoły, nie musi przedstawiać orzeczenia z PPP o gotowości szkolnej. Decyzję o zapisaniu dziecka do szkoły rodzin może podjąć do dnia 31 marca 2016 roku.