Chrobry Głogów wrócił z Zabrza bez punktów. Zadecydowały ostatnie minuty

0
1176

Bez punktów wrócili z Zabrza piłkarze pierwszoligowego Chrobrego Głogów. Podopieczni Ireneusza Mamrota otworzyli wynik spotkania po bramce Mateusza Machaja, ale w ostatnich dziesięciu minutach dwukrotnie trafiali gospodarze. Sytuacja głogowian skomplikowała się już w 26. minucie, kiedy czerwoną kartkę obejrzał Karol Danielak.

Piłkarze Chrobrego Głogów i Górnika Zabrze przystępowali do niedzielnego meczu z takim samym dorobkiem punktowym. Dla obu drużyn był to więc niezwykle ważny pojedynek, bo zwycięstwo pozwalało odskoczyć bezpośredniemu rywalowi na trzy punkty. Głogowianie pojechali do Zabrza po punkty i wyszli na prowadzenie już w 12. minucie. Na listę strzelców wpisał się Mateusz Machaj i pomarańczowo-czarni mieli powody do radości.

Sytuacja skomplikowała się kilkanaście minut później, kiedy czerwoną kartkę obejrzał Karol Danielak. Mimo gry w osłabieniu, podopieczni Ireneusza Mamrota bronili się i przez dłuższy czas utrzymywali jedną bramkę przewagi. Rezultat uległ zmianie dziesięć minut przed końcem. Wówczas futbolówkę do bramki Sławomira Janickiego skierował Igor Angulo. Ten sam zawodnik ustalił losy spotkania w jednej z ostatnich akcji. Gracz Górnika Zabrze dobił strzał z rzutu wolnego i wpakował piłkę do pustej bramki.

„Jedno muszę oddać drużynie, bardzo chciała i mocno się napracowała. Za to bardzo dziękuję, ale błędy naszej młodości kosztują nas utratę goli. Do domu wracamy z ogromnym bólem. Chcieliśmy zagrać tu bardzo ofensywnie i do dwudziestej minuty to realizowaliśmy. Staraliśmy utrzymywać się przy piłce, strzeliliśmy bramkę. Chwilę później niestety tracimy zawodnika. Swoim zawodnikom zawsze tłumaczę jedną rzecz. W pierwszej połowie nie może być takiej sytuacji, że popełniamy faul taktyczny, bo bardzo trudno jest, aby – grając przez siedemdziesiąt, osiemdziesiąt minut ze stratą – tych sił nie zabrakło. Górnik utrzymywał się przy piłce, ruszył do przodu, może nie biegał nie wiadomo jak szybko, ale ta gra spowodowała, że musieliśmy się sporo napocić” – powiedział po meczu trener Ireneusz Mamrot.

Kolejny mecz piłkarze Chrobrego Głogów rozegrają 8 października przy Wita Stwosza. Rywalem będzie MKS Kluczbork.

GÓRNIK ZABRZE – CHROBRY GŁOGÓW 2:1 (0:1)

0:1 Machaj M. 12
1:1 Angulo 80
2:1 Angulo 90

GÓRNIK: Kasprzik – Wolniewicz (78. Kosznik), Kopacz, Danch, Kurzawa, Pikul (38. Urynowicz), Grendel (66. Plizga), Przybylski, Cerimagic, Ledecky, Angulo.

CHROBRY: Janicki – Murawski (55. Rozwandowicz), Michalski, Szubertowski, Kościelniak (31. Michalec), Machaj M. (64. Kowalczyk), Danielak, Bonecki, Szczepaniak, Gąsior, Wojciechowski.

ŻÓŁTE KARTKI: Kopacz – Bonecki.
CZERWONE KARTKI: Danielak 26 (Chrobry – za faul).
SĘDZIA: Łukasz Bednarek (Koszalin).
WIDZÓW: 7654.

/fot. Chrobry Głogów S.A./