Chrobry Głogów remisuje w ostatnim sparingu tego lata

0
1262

Głogowski pierwszoligowiec zakończył letni okres przygotowawczy remisem z Dolcanem Ząbki (1:1). Bramkę dla pomarańczowo-czarnych zdobył Maciej Górski, który pokonał bramkarza rywali w 47. minucie. W pierwszej połowie Dolcan wyszedł na prowadzenie za sprawą Daniela Gołębiewskiego.

Sobotni sparing w Wałbrzychu zakończył letnie przygotowania pomarańczowo-czarnych do nowego sezonu. Kolejnym rywalem podopiecznych Ireneusza Mamrota będzie zwycięzca dzisiejszego spotkania ŁKS-u Łomża z Rakowem Częstochowa. Lepszy w pojedynku tych dwóch drużyn awansuje do I rundy Pucharu Polski, w której podejmie na własnym stadionie Chrobrego Głogów.

Wynik wczorajszego meczu już w 5. minucie otworzył Daniel Gołębiewski. Napastnik podwarszawskiej drużyny wykorzystał dobrą okazję strzelecką i umieścił futbolówkę w bramce strzeżonej przez Sławomira Janickiego. Niedługo później bliski wyrównania był Maciej Górski. Nowy napastnik Chrobrego Głogów minął golkipera Dolcanu Ząbki, ale strzał z linii bramkowej wybił defensor mazowieckiej ekipy.

Większą aktywnością z przodu głogowianie wykazywali się po zmianie stron. Zaledwie cztery minuty po wznowieniu gry kolejną dobrą okazję miał Maciej Górski. Tym razem atakujący pomarańczowo-czarnych zachował zimną krew i doprowadził do wyrównania. W kolejnych minutach ten sam zawodnik mógł ponownie wpisać się na listę strzelców, ale futbolówka po jego strzale przeleciała obok słupka.

„Z tych wszystkich spotkań dziś stworzyliśmy najwięcej sytuacji. Gdyby to była liga, z przebiegu gry remis by nas nie zadowolił. Powinniśmy wygrać. To jednak tylko sparing, a biorąc pod uwagę wcześniejsze, taka sytuacja jest bardziej optymistyczna. Trudno mówić o próbie generalnej, bo dopiero tym meczem zakończyliśmy okres przygotowawczy. Jeszcze wczoraj był ciężki trening. Przed nami mikrocykl startowy, lżejsze zajęcia, więc liczę, że wraz z tym poprawi się skuteczność” – skomentował występ swoich zawodników trener Ireneusz Mamrot.

„Weszliśmy zbyt ospale w ten mecz. Ja wiem, że wyjazd, autokar, rano, ale jesteśmy profesjonalistami i trzeba wymagać umiejętności radzenia sobie z tym. Jest ciężko i to próba charakteru. Trzeba było użyć środków motywujących, aby pobudzić zespół. To się udało, bo reakcja zawodników była dobra. Zaczęli wtedy grać szybciej i agresywniej. Szkoda oczywiście, że nie wygraliśmy, ale za postawę, pomimo zmęczenia utrzymaną zresztą do samego końca, należy pochwalić” – dodał.

DOLCAN ZĄBKI – CHROBRY GŁOGÓW 1:1 (1:0)
1:0 Gołębiewski (5)
1:1 Górski (49)

DOLCAN ZĄBKI: Humerski – Jakubik, Klepczarek, Sawala (60. Wiktorski), Petasz (70. Włodarczyk), Matuszek (60. Ligienza), Jagiełło (60. Świerblewski), Calderon (46. Osoliński), Kądzior (60. Sapała), Gołębiewski (60. Krzywicki), Bajdur (70. Cesarek).

CHROBRY GŁOGÓW: Janicki (60. Rzepecki) – Pisarczuk (46. Ziemniak), Bogusławski (30. Michalec), Byrtek (60. Bogusławski), Samiec (60. Hodowany), Kościelniak (20. Machaj (60. Bednarski)), Drewniak (60. Malinowski), Hudyma (70. Hałambiec), Hałambiec (46. Gąsior), Sędziak (46. Kościelniak), Górski (70. Machaj).