Prowadził po pijanemu. Trzy osoby nie żyją

0
1156
2015-07-18 Głogów prowadził po pijanemu. Trzy osoby nie żyją @Sąd Rejonowy w Głogowie (fot. A.Błaszczyk)

Do 12 lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi 29-letniemu mieszkańcowi Głogowa, który w listopadzie ubiegłego roku pod wpływem alkoholu prowadził samochód i wiózł troje pijanych pasażerów. Kierowca w pewnym momencie stracił panowanie nad autem i samochód uderzył w drzewo. Pasażerowie zmarli, 29-latek wyszedł z wypadku ze złamaną ręką. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Rejonowego w Głogowie.

Do zdarzenia doszło 23 listopada 2014 r. – Dzień przed wypadkiem wieczorem Karol W. pił wódkę ze swoim bratem w jego mieszkaniu. Stamtąd w nocy między godz. 24.00 a 01.00 mając we krwi stężenie alkoholu przekraczające 1,1 ‰, wsiadł do samochodu marki Renault Megane i pojechał do domu na ul. Krochmalną. Tam nadal pił razem z kolegą, a potem spał w samochodzie. Gdy się obudził, nie wrócił do mieszkania tylko – przy dźwiękach muzyki – pił piwo i rozcieńczony spirytus z mieszkającą po sąsiedzku rodziną – dwoma mężczyznami i kobietą. Kiedy po godz. 12.00 alkohol się skończył, biesiadnicy wspólnie postanowili, że pojadą razem z Karolem W. na stację benzynową po kolejne butelki alkoholu – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Kolega 29-latka próbował go powstrzymać. Zatrzymał samochód i prosił kierowcę, by oddał kluczyki. Karol W. jednak nie posłuchał i wraz z trójką pijanych pasażerów pojechał na zakupy. Pomiędzy ul. Krochmalną a Biechowem stracił panowanie nad samochodem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo. Jak się okazało miał wówczas 2,1 ‰ alkoholu etylowego we krwi.

W wyniku wypadku jeden z pasażerów zmarł na miejscu. Doznał rozległych obrażeń mózgu i złamania podstawy czaszki. We krwi miał 2,86 ‰ alkoholu. Drugi z pasażerów z ciężkimi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Głogowie. Zmarł dwa miesiące później na Oddziale Intensywnej Terapii. W momencie wypadku miał ponad 3 promile alkoholu we krwi.

Trzecia ofiara wypadku, kobieta (3,2 ‰ alkoholu we krwi), została przetransportowana helikopterem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Doznała wielonarządowych obrażeń i licznych złamań, m.in. twarzoczaszki, kręgów lędźwiowych, żeber, kości obu nóg. Zmarła w lutym, nie odzyskawszy przytomności.

Karolowi W., który umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, przedstawiono zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego pod wpływem alkoholu oraz prowadzenia auta po pijanemu dnia poprzedniego – mówi Liliana Łukasiewicz.

Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów. Nie był dotąd karany. Rodzinę (żonę i dwójkę dzieci) utrzymywał z renty socjalnej i zbierania złomu. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.