Przestępcy posługują się różnymi „legendami” i metodami mającymi uwiarygodnić ich, jako członków rodziny osób pokrzywdzonych. Cały proceder inicjowany jest rozmową telefoniczną sprawcy pełniącego rolę tzw. „telefonisty”.
Przestępcy posługują się różnymi „legendami” i metodami mającymi uwiarygodnić ich, jako członków rodziny osób pokrzywdzonych.
Cały proceder inicjowany jest rozmową telefoniczną sprawcy pełniącego rolę tzw. „telefonisty”.
Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają osoby o imionach często występujących u osób starszych. Następnie dzwonią na wybrany numer telefonu.
Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.
W rozmowie „telefonista” prosi o przekazanie pilnie jakiejś kwoty pieniędzy, stosując najczęściej metodę wypadku drogowego jaką spowodowała najbliższa starszym ludziom osoba lub zagrożonych pieniędzy na koncie i przekazanie ich policjantom lub prokuratorom.
Metoda „na wypadek” – „telefonista” najczęściej informuje, że jest policjantem, prokuratorem ,synową, zięciem i właśnie wnuczka, synowa, syn , córka lub inny bliski krewny spowodował wypadek samochodowy w którym jakaś osoba poniosła ciężkie obrażenia ciała i leży w szpitalu. W dalszej części rozmowy słyszymy, żeby „dogadać” się z jej rodziną lub policją pilnie potrzebują 20tys., 30 tys lub 50 tys złotych na zapłacenie osobie poszkodowanej w wypadku, żeby uniknąć aresztu lub rozprawy sądowej. Oszuści nie pozwalają rozłączać się tym osobom, żeby nie miały możliwości skontaktowania się z prawdziwymi krewnymi. Często oprócz gotówki (waluta polska i zagraniczna) sprawcy nakłaniają osobę oszukiwaną do wydania im również wartościowej biżuterii. Kiedy oszustowi udaje się nakłonić osobę pokrzywdzoną do przekazania pieniędzy informuje, że nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy i podaje sposób przekazania gotówki lub kosztowności innej osobie. Przestępcom chodzi o to, aby skłonić ofiarę do przekazania pieniędzy nieznajomemu, mimo że będzie widziała oszusta po raz pierwszy w życiu. Sprawcy cały czas rozmawiają ze swoimi ofiarami i nie dopuszczają do rozłączenia rozmowy do czasu, aż ktoś nie odbierze pieniędzy. Osoba oszukiwana najczęściej przekazuje pieniądze obcej osobie, która pełni rolę tzw.„kuriera”. Sprawca ten podaje się za dobrego znajomego rzekomego „wnuczka” lub innego krewnego. „Kurier” po przybyciu do oszukiwanej osoby odbiera uzgodnioną kwotę i ślad po nim znika.
Gotówka i kosztowności przekazywane są w miejscu zamieszkania oszukiwanej osoby albo na ulicy, bądź w placówkach bankowych. Zdarza się, że sprawcy przyjeżdżają po swoje ofiary taksówkami, z którymi razem jadą np. do banku w celu dokonania przelewu i pobrania gotówki. Gdy osoba oszukiwana ma wątpliwości, co do tożsamości dzwoniącego, oszuści bardzo często stosują szantaż emocjonalny: płaczą, błagają o pomoc lub pozorują torturowanie po rzekomym porwaniu.
Metoda „na policjanta” – tutaj sprawca również wykonuje tel na numer stacjonarny, gdzie podszywa się za policjanta lub pracownika poczty, banku. Osoby mówią o rzekomo prowadzonych sprawach w których informują, że pieniądze znajdujące się na ich koncie są zagrożone. Oszuści polecają rozmówcy wypłacić pieniądze i przelać na wskazane konto, albo przekazać gotówkę rzekomemu policjantowi, prokuratorowi, kurierowi.
Legnicka Policja apeluje i radzi: Policjanci po raz kolejny przypominają, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Policjanci NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
Zwracamy się z apelem do osób młodych- informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają obok nas samotnie.
Jak nie stać się ofiarą oszustów?
* Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
* Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.
* Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
* W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną rozłączając się! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem.
* Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.