Euromaster wygrywa ligę!

0
1266

Piłkarze halowi Euromastera Głogów znowu zaskoczyli. Po wywalczonym awansie sprzed dwóch tygodni przyszedł czas na starcie o zwycięstwo z zespołem Jasna Gliwice, z którym do tej pory głogowianie zawsze przegrywali. Tym razem w dwumeczu oba zespoły spisywały się niezwykle wyrównanie. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszli podopieczni trenera Tomasza Trznadla, którzy pokonali rywala różnicą bramek strzelonych na wyjeździe. Tym samym, sezon dla głogowskiego Euromastera lepiej zakończyć się nie mógł, a jak przyznaje Tomasz Trznadel, to zasługa ciężkiej i systematycznej pracy na treningach.

Od początku spotkania przeważaliśmy, staraliśmy się narzucić swoje tempo gry i to przyniosło efekt, bo bramkę na 1:0 strzelił Grzesiek Nowak. W kolejnych minutach przy naszej biernej postawie Gaf strzelił nam 2 bramki i zrobiło się 2:1. Jednak tego dnia byliśmy konsekwentni i szybko wyrównaliśmy za sprawą Mateusza Niedźwiedzia. Na drugą połowę wychodziliśmy z pewną zaliczką, ponieważ przeciwnik musiał strzelić 2 bramki by zająć 1 miejsce w lidze. Mieliśmy dużo sytuacji by podwyższyć wynik, jednak na 3 minuty do końca to Gliwice strzeliły nam bramkę na 3:2. Wiadome było, że Gaf od razu wycofa bramkarza by strzelić 4 bramkę, jednak bardzo dobrze się broniliśmy i choć przegraliśmy 3:2 to my zostaliśmy Mistrzem 1 Ligi – relacjonował Sebastian Szala, napastnik Euromastera.

A jednak Euromaster.

Myślę że to kwestia poznania przeciwnika, z Gliwicami spotkaliśmy się już 5 raz i te poprzednie mecze coś nam dały. Wiadome jest to, że Gaf to doskonały zespół, ma kompletnych zawodników i to że awansowali do Ekstraklasy Futsalu nie jest niespodzianką. Jednak my wyciągamy wnioski z każdego meczu, a szczególnie z porażek, które zaliczyliśmy z Gliwicami. Już teraz wiemy na którego zawodnika trzeba uważać, jak się ustawić przy stałych fragmentach i jak podejść do nich, by uniemożliwić im granie swojej piłki. Tak jak już kiedyś mówiłem, my z meczu na mecz się zgrywamy i uczymy futsalu na najwyższym poziomie i to powoli procentuje – komentował Sebastian Szala.