W czasie wakacyjnych wyjazdów często kupujemy pocztówki i wysyłamy je z pozdrowieniami rodzinie lub znajomym. Dzisiaj (12 lipca) dzieci miały okazję zrobić własną pocztówkę z wakacji, które spędzają w Głogowie, a wszystko to na zajęciach z cyklu “Lato w muzeum”, które odbywają się w Muzeum Archeologiczno–Historycznym w Głogowie.
Trochę historii i ciekawych opowieści, a później zajęcia plastyczne – tak wyglądają zajęcia z cyklu “Lato w muzeum”, które odbywają się w każdy wakacyjny czwartek w Muzeum Archeologiczno–Historycznym w Głogowie. Na poprzednich zajęciach dzieci miały okazję poznać rzeźbę Inuit. Dzisiaj (12 lipca) uczestnicy mogli poznać dawną technikę powstawania pocztówek. – Pretekstem do naszego spotkania są wakacje, a więc pozdrowienia z wakacji to jest temat, którym dzisiaj się zajmujemy. Chciałam przybliżyć uczestnikom tych zajęć pokrótce skąd wzięła się pocztówka, skąd widokówki w Polsce czy na świecie pochodzą i jakimi technikami były wykonywane. Wróciliśmy do tych starszych, a więc metodą litografii, linorytu dzieci spróbują samodzielnie wykonać taką pocztówkę – mówi Renata Matysiak, kustosz w dziale historycznym w Muzeum Archeologiczno–Historycznym w Głogowie. Chociaż zadanie było nieco skomplikowane, to dzieci z zapałem przystąpiły do pracy. – Przygotowałam wcześniej rysunki z zabytkami Głogowa. Te rysunki będą odbijane przez dzieci, ale będzie też miejsce na własną inwencję, czyli dorysowanie lub dopisanie czegoś. Później zostanie to skalkowane na specjalne płyty do linorytów. Tam rozpocznie się już poważniejsza praca, bo będzie trzeba wydłubać to, co będą chciały z rysunku wydobyć. Później farba drukarska, wałki i powstanie dawna pocztówka – tłumaczy Renata Matysiak.
Każde dziecko po skończonej pracy mogło zabrać swoją prace do domu. – Ja nie wysyłam pocztówek, ale daję dziadkowi do ręki podpisaną. Teraz tę też komuś dam – mówi siedmioletni Bartłomiej. – Ja nie wysyłam pocztówek i nie wiem jeszcze, co zrobię z tą pocztówką – mówi jedenastoletni Kuba. – Jestem dzisiaj na tych zajęciach pierwszy raz, ale bardzo mi się podoba. Tę pocztówkę chyba wyślę cioci – mówi dziesięcioletnia Ola.
