Lora Szafran zaczarowała Cohenem

0
1197

I stało się. 28 Głogowskie Spotkania Jazzowe w ubiegłym tygodniu (22 i 23 listopada) dobiegły końca. W ubiegły czwartek (22 listopada) miłośnicy jazzu mogli wysłuchać wyjątkowego koncertu w wykonaniu Lory Szafran. Jedna z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych, bo tak nazywana jest Lora Szafran, zaprezentowała się mieszkańcom Głogowa z koncertem pod nazwą “Sekrety życia według Leonarda Cohena”.

Miniony czwartek (22 listopada) minął mieszańcom Głogowa pod znakiem jazzu. Było to jednak już ostatni taki jazzowy czwartek, bo 28. Głogowskie Spotkania Jazzowe dobiegły już końca. Zanim jednak to nastąpiło na dużej scenie w Miejskim Ośrodku Kultury wystąpiła Lora Szafran (22 listopada) i Leszek Możdżer (23 listopada). Lora Szafran zaprezentowała twórczość Leonarda Cohena. Jednak znana prawie wszystkim twórczość Cohena została przedstawiona.. po polsku. –Dzisiaj taka podróż sentymentalna i myślę, że dla wielu Cohen coś znaczy. Kiedy obiegła nas informacja, że pojawi się ta płyta Lory Szafran z piosenkami Leonarda Cohena to zainteresowali się nią zarówno ci, którzy nie mieli okazji zaprzyjaźnić się z muzyką jazzową, ale także zainteresowali się ci, którzy pamiętają Lory Szafan. Projekt ten ma wyjątkową zaletę. Wszystkie piosenki Leonarda Cohena będzie można usłyszeć po polsku. Jak mówią dziś wielcy fani Cohena w naszym kraju jest to odkrywanie Cohena na nowo. Wszyscy znany doskonale te teksty w języku polskim. One były tłumaczone i umieszczane w tomikach. Można było je sobie przestudiować, przeczytać, a nawet pośpiewać. Jednak żeby zrobiła to taka wybitna artystka jaką jest Lora Szafran to to jest niebywałe doświadczenie – mówi Andrzej Winiszewski, dziennikarz i znawca muzyki jazzowej.

W czasie koncertu okazało się, że zapewnienia o najwybitniejszej polskiej wokalistce jazzowej nie były wcale przesadzone. Lora Szafran śpiewała doskonale i doskonale akompaniował jej zespół. Zachwyt wokalistką potwierdzała publiczność, która po koncercie nagrodziła Lorę Szafran owacją na stojąco. Sama wokalistka czuła się bardzo dobrze na głogowskiej scenie. – Mam ochotę jeszcze pośpiewać – powiedziała Lora Szafran w czasie bisu po tym jak zespół przestał już grać. Po tych słowach mieszkańcy Głogowa mieli okazje posłuchać Lory jeszcze przez chwile. – To był bardzo przyjemny koncert. Znam twórczość Cohena, ale nie wiedziałam, że jego teksty są przetłumaczone na język polski. To była doskonała zabawa móc zgadywać poszczególne utwory, które także muzycznie brzmiały nieco inaczej. Jednak w tym wypadku odstępstwo od oryginału było bardzo udane – mówi pani Barbara, głogowianka. – Muszę powiedzieć, że Lora Szafran mnie zaczarowała. Nie znam angielskiego, więc twórczość Leonarda Cohena była mi znana nie wiedziałem jednak, o czym on śpiewa. Po polsku brzmi to wszystko doskonale, a niektóre utwory wprawiły mnie w zadumę – mówi pan Tadeusz.