Złożyli protest ostatniej szansy

0
1207

Dzisiaj (16 stycznia) o godzinie 12.00 w Ratuszu pojawili się sympatycy Stowarzyszenia Mayday. Przyszli żeby osobiście przed Prezydentem Janem Zubowskim przeczytać protest i propozycje rozwiązania problemu. Na ręce Prezydenta przekazano też petycje podpisaną przez około 200 mieszkańców Głogowa.

Do 18 stycznia Stowarzyszenie Mayday ma opuścić budynek przy ulicy Perseusza. Taką decyzje podjął Prezydent Głogowa. Zarząd Stowarzyszenia i jego sympatycy nie mogą zgodzić się z takim obrotem sprawy. Dzisiaj (16 stycznia), czyli na dwa dni przed terminem opuszczenie budynku, zarząd, wolontariusze i sympatycy stowarzyszenie pojawili się w gabinecie Prezydenta Jana Zubowskiego. –Klub Mayday jest potrzebny dla nas wszystkich. Bronie swojego klubu. Uczestniczyłem w wielu festiwalach i wielu ludzi kojarzy Głogów poprzez Mayday Rock Festival. – mówi Krzysztof Pietrzak, jeden z protestujących. – Wydaje mi się, że jeśli Mayday przejdzie pod zarząd Miejskiego Ośrodka Kultury to wiele się zmieni. To już nie będzie to samo. Pani Anna Milicz ma duże znajomości, jeśli chodzi o organizacje Mayday Rock Festival. Do Głogowa przyjeżdża dużo zespołów, także z zagranicy. MOK nie organizuje takich imprez. –mówi Wioletta Olejniczak,  jedna z protestujących. Inicjatywa przyjścia do Prezydenta wyszła od sympatyków stowarzyszenia. – To jest ich inicjatywa. Powiedzieli, że będą tu codziennie dopóki Prezydent nie podejmie pozytywnej decyzji. My już ze swojej strony zrobiliśmy wszystko, jeśli chodzi o drogę urzędową. Były pisma, protesty, to nic nie dało. W tej chwili czas na mieszkańców miasta Głogowa. – mówi Krzysztof Dziechciarz, prezes Stowarzyszenia Mayday.

Pod petycją podpisało się około 200 osób. – Akcja była zorganizowana w ciągu dwóch dni. Podpisy są ciągle zbierane i będą codziennie dostarczane Prezydentowi Głogowa. – tłumaczy Krzysztof Dziechciarz. Sympatycy Stowarzyszenia w swoim liście przedstawili dwa warianty rozwiązania problemu. – Chcemy, aby Klub Mayday działała na dotychczasowych zasadach umowy to znaczy bezpłatnego użyczenia nam całego lokalu Klubu Mayday przy pokrywaniu przez nas kosztów mediów w tym 25 procent kosztów ogrzewania i możliwości funkcjonowania w budynku innych stowarzyszeń lub bezpłatnego użyczenia nam około 280 m2 na pierwszym piętrze budynku to jest biura i świetlicy, przy ponoszeniu przez nas pełnych kosztów mediów za zajmowaną część lokalu, w tym 50 % kosztów ogrzewania i możliwości nieodpłatnego korzystania z sali koncertowej przy organizacji koncertów. – mówiła Anna Basikowska, przedstawicielka sympatyków klubu Mayday. – Propozycje, jakie zostały tu przedstawione nie są możliwe do przyjęcia. Zapadła decyzja, że obiekt zostanie przekazany w zarząd Miejskiego Ośrodka Kultury. Partnerem do rozmów stowarzyszenia, jak i innych stowarzyszeń, będzie Pani dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury. I to ona podejmie decyzje, które ze pomieszczenia zostaną udostępnione. Chce jednocześnie zapewnić, że będzie prowadzona działalność kulturalna. Zmieni się instytucja wiodąca natomiast nie zmieni się charakter działalności. Chcemy, aby ten obiekt był bardziej dostępny i lepiej wykorzystywany. Umowa wygasła pod koniec sierpnia i moich gestów dobrej woli pod adresem Stowarzyszenia Mayday było sporo. – mówił Prezydent Jan Zubowski, chwile po wyjściu Sympatyków Klubu Mayday.

Sympatycy Klubu Mayday przed Ratuszem zapalili znicze na znak żałoby po stracie Klubu Mayday.

Treść protestu sympatyków Stowarzyszenia Mayday, który został przeczytany dzisiaj Prezydentowi Janu Zubowskiemu można przeczytać tutaj.