Pracownik jednej z głogowskich stacji kontroli pojazdów brał łapówki za dopuszczenie pojazdów do ruchu bez wcześniejszego przeglądu. Mężczyzna jest podejrzany o podbicie 21 dowodów rejestracyjnych.
43- letni głogowianin, jako pracownik stacji kontroli pojazdów był uprawniony do wykonywania przeglądów technicznych. Jednak za opłatą dopuszczał samochody do ruchu bez ich wcześniejszego, nawet pobieżnego, przeglądu. Policjanci z zespołu zajmującego się zwalczaniem przestępczości korupcyjnej odkryli ten proceder po pracach operacyjnych. Ustalono, że w ten sposób zostało dopuszczonych do ruchu 21 pojazdów. Policjanci ustalili listę osób w ramach śledztwa prokuratorskiego. 43-latek usłyszał już zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za poświadczenie nieprawdy w dokumentacji. Wobec osób, które zdecydowały się na złożenie zawiadomienia o wręczeniu łapówki, prokurator zdecydował się na odstąpienie od ukarania ich. –Mężczyzna dopuszczając do ruchu samochody, bez ich wcześniejszej kontroli, wykazał się absolutnym brakiem wyobraźni. Jego działalność mogła doprowadzić do tragicznego zdarzenia na drodze, z powodu wady technicznej takiego pojazdu. –mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. 43-latkowi grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
