eśli jeszcze ktoś uważa, że dzisiejszy świat muzyki nie ma nic ciekawego do zaoferowania, powinien przewartościować sobie przemyślenia. To co najpiękniejsze w projekcie myślowym, jakim jest Devotchka, to dbałość o zbieranie szczegółów jak ziarnko piasku i składanie z nich całych królestw dźwięku.
Jeśli jeszcze ktoś uważa, że dzisiejszy świat muzyki nie ma nic ciekawego do zaoferowania, powinien przewartościować sobie przemyślenia. To co najpiękniejsze w projekcie myślowym, jakim jest Devotchka, to dbałość o zbieranie szczegółów jak ziarnko piasku i składanie z nich całych królestw dźwięku.
“100 Lovers” to kolejny krok naprzód w rozwoju spektrum dokonań tejże grupy. Osadzona mocno w rytmach indie, gypsy i pop, tym razem odsłaniają bardziej swoje bogate oblicze z pomocą południowo wschodniej europy. Ta muzyczna wyspa dryfująca spokojnie we wszechświecie muzycznego kiczu, z powodzeniem unika osadzenia na mieliźnie. Wszystko zdaje się być na miejscu. Odzwierciedlenie krążka znajdziemy przede wszystkim w bogatej, dla zespołu, w nowe doświadczenia trasie koncertowej. Co jest pewnie powodem mniejszej popularności albumu w USA. Folk góruje. Wyraźne akcenty jak te w “The Common Good”, pozwalają nam na nowo spojrzeć na otaczający nas świat.
Od strony aranżacyjnej trudno zarzucić niedociągnięcia. Mieszanka jaką dostajemy choćby w “The Man From San Sebastian”, unosi nas z górskich przełęczy Rumuńskich Karpat ku prawdziwie multikulturowej przestrzeni dźwięku i stylistyki. Europejczycy z pewnością będą mieli największą frajdę w tropieniu kolejnych akcentów regionalnych Europy.
Album ten jest doskonałym przykładem na zacieranie granic między kulturami, które żyją obok siebie tak cholernie długo. Kluczem jest otwarty umysł. Dalej jest tylko fantastycznie bogate wnętrze nas samych, w otoczeniu piękna “100 Lovers”.
OCENA: 4/5
- The Alley
- All The Sand In All The Sea
- 100 Lovers
- The Common Good
- Interlude 1
- The Man From San Sebastian
- Exhaustible
- Interlude 2
- Bad Luck Heels
- Ruthless
- Contrabanda
- Sunshine
Premiera: 28.02 2011