Zima w Twierdzy zakończona

0
889

Ferie się kończą, a wraz z nimi dobiegła końca Zima w Twierdzy. Dzisiaj (27.01) w Ratuszu odbyło się uroczyste zakończenie przedsięwzięcia.Ferie się kończą, a wraz z nimi dobiegła końca akcja Zima w Twierdzy. Dzisiaj (27.01) w Ratuszu odbyło się uroczyste zakończenie przedsięwzięcia.

Na zakończenie przedsięwzięcia uczestnicy imprezy mogli zwiedzić wieżę ratuszową i ratusz oraz została zaprezentowana prezentacja pokazująca wszystko to, co się działo podczs Zimy w Twierdzy. Najaktywniejszym uczestnikom wręczono dyplomy oraz został rozstrzygnięty konkurs na najlepszą fraszkę – Chcę państwu dzisiaj pogratulować uczestnictwa, ale przede wszystkim chcę pogratulować organizatorom, bo nie jest łatwo przemyśleć, wprowadzić nowe elementy tak, aby zachęcić głogowian niezależnie od płci i wieku do tego, aby mroźne popołudnia wędrowali przez głogowskie ulice, przez głogowskie też bezdroża, bo była wyprawa na górków. Myślę, że jest to jedna z najciekawszych inicjatyw tego typu na Dolnym Śląsku i będziemy się starali, aby zgłosić ją do wydarzenia roku – mówił podczas zakończenia Zimy w Twierdzy Prezydent Miasta Głogowa Jan Zubowski.

Sami organizatorzy imprezę oceniają ją jako udaną – Jesteśmy bardzo zadowoleni jako organizatorzy, najlepiej o tym świadczą liczby, które przemawiają za tym, iż ta impreza ma sens, że ta nasza praca – naprawdę jest dużo pracy, nie jest bezsensowna, ponieważ przynajmniej osiemdziesiąt osób – to był dzień kiedy była najmniejsza frekwencja. Bywały takie dni, że było ich po sto pięćdziesiąt także wydaje mi się, że jest to dobra propozycja do tego, żeby spędzać milej, atrakcyjniej i pożytecznie czas, ale także poznawać historię miasta, poznawać walory turystyczne tego miasta, o którym w gruncie rzeczy wielu mieszkańców mało wie – mówi Stefan Górawski, kierownik Klubu Batalionowego w Głogowie.

Takiego typu imprezy są dobrą okazją do tego, aby poznać wszystkie zakątki swojego miasta – Ja sam przyznam się, że mieszkam tutaj prawie dwadzieścia lat i jeszcze nie dawno przechodząc, przez niektóre miejsca nie miałem świadomości tego, że tam pod spodem są jakieś umocnienia, jakieś pomieszczenia także wydaje mi się, że cel jaki sobie założyliśmy udało nam się zrealizować. Przede wszystkim jestem zadowolony z tego, że było dużo ludzi w różnym wieku i ludzie oceniają to bardzo pozytywnie. Pytają się już o następne przedsięwzięcia – mówi Stefan Górawski, kierownik Klubu Batalionowego w Głogowie.