Zabawy i śpiewy w cieniu Kolegiaty

0
1145

Połączone obchody Dnia Wojska Polskiego, Święta Tradycji i Folkloru Ziemi Głogowskiej oraz Święta Kolegiaty przyciągnęło tłumy mieszkańców Głogowa pod Kolegiatę. Zabawa rozpoczęła się zaraz po uroczystej mszy świętej.

Później był już prawdziwy festyn. Na scenie występowały zespoły folklorystyczne. Ustawiły się też liczne stoiska. Dużym powodzeniem cieszyła się osada średniowieczna, która przedstawiała jak wyglądało życie w tamtych czasach. Bractwo skupiło się na przedstawieniu broni z tamtych czasów. Najbardziej zainteresowane były oczywiście dzieci, które chętnie przymierzały się do gilotyny czy brały do ręki miecz.  – Można sobie postrzelać z łuku, kuszy czy armat – mówi Janusz Gruszkowski z bractwa z Żagania. – Mamy bardzo duże zainteresowanie – dodaje. Dzieci mogły też skorzystać z placu zabaw, czyli dmuchanych zamków, zjeżdżalni i trampoliny. Ofertę dla dzieci przygotowało też Stowarzyszenie Szansa, które namawiało dzieci do kolorowania żyraf. Gotowe rysunki stworzą największą na świecie plenerową galerię papierowych żyraf, która będzie ustanawiać rekordy Guinnessa. Stowarzyszenie Szansa planuje wystawić wszystkie prace dzieci ósmego października. W Żyrafy można będzie pokolorować też w czasie pikników “Postaw na Rodzinę”. Atrakcję dla taty i syna przygotowała Państwowa Straż Pożarna. Przedstawiany był wóz strażacki, który można było dokładnie sobie obejrzeć. Jest to jeden z wozów, którym strażacy wyjeżdżają do pożarów – mówi aspirant Krzysztof Smoliński. – Bardzo dużo dzieci przychodzi i ogląda, głownie są to chłopcy i ich ojcowie.- dodaje. Największą frajdę dla dzieci było to, że mogły usiąść za kierownicą w wozie strażackim.

Dla dorosłych również nie brakowało atrakcji. Największe kolejki ustawiały się przy stanowisku Teatru Kulinarnego, czyli tam gdzie można było skosztować zupy Kolegiackiej. – Zupa była na gotowana na mielonym mięsku z papryką, kukurydzą, fasolą, ziemniakami i cytryną – zdradza Krzysztof Górski, szef kuchni. – Gar, jaki przygotowaliśmy ma pojemność półtorej tony, czyli jakieś dwa tysiące porcji- dodaje. Konkurs z nagrodami przygotowało Nadleśnictwo Głogów. Uczestnicy odpowiadali na pytania dotyczące nadleśnictwa. Nagrodami były gadżety takie jak zakleślacze, mapy nadleśnictwa czy ekologiczne torby. Dużym zainteresowaniem cieszył się Wacek czyli Bóbr, który zginął na drodze w wypadku i został wypchany. Bóbr jest teraz swego rodzaju maskotką Nadleśnictwa.

Festyn zakończył się wyświetleniem filmu o Kolegiacie. I choć pogoda była dość kapryśna bo w trakcie zaczął padać deszcz to i tak świętujących głogowian nie brakowało.