Dwie próby samobójcze w czasie weekendu

0
1269

Długi weekend, nie wszystkich głogowian ucieszył. Jedni cieszyli się z dni wolnych od pracy, inni posunęli się do drastycznych kroków. W piątek na różowy most wszedł 59-letni mężczyzna, w sobotę 39-latek chciał skoczyć z balkonu.

51-letnii mężczyzna, który w piątek około godziny 12.00 wszedł na Most Tolerancji nie ma stałego miejsca zamieszkania. Do takiego kroku posunął się najprawdopodobniej z powodu kłótni ze swoją kobietą. Na miejsce przybyła policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Po godzinie udało się namówić mężczyznę żeby zrezygnował z próby samobójstwa i zszedł z mostu. Do zmiany zdania namówiła go lekarka z pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został skierowany na badania psychiatryczne. – Lekarz stwierdził, że w chwili wejścia na most mężczyzna nie był niepoczytalny. Z uwagi, że zdawał sobie sprawę z tego, co zrobił skierowaliśmy do sądu wniosek o ukaranie głogowianina – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Mężczyzna najprawdopodobniej otrzyma grzywnę w wysokości dwóch tysięcy złotych za fałszywe alarmowanie i niepotrzebne czynności służb alarmowych. 59-letni głogowianin w chwili wejścia na most był nietrzeźwy.

Do podobnego zdarzenia doszło w sobotę około godziny 18.30. 39-latek wszedł na balkon swojego mieszkania na dziewiątym piętrze i groził, ze skoczy. O swoim pomyślę poinformował przez sms-a żonę. Ta zaalarmowała służby ratunkowe. W akcji brało udział dziesięciu policjantów, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Głogowianin długo nie chciał zgodzić się na wejście do mieszkania i zrezygnowanie ze swojego kroku. – Około godziny 22.30 udało się namówić mężczyznę żeby wszedł do mieszkania – mówi Bogdan Kaleta.  On również był pod wpływem alkoholu. Został skierowany na badania psychiatryczne.