Dwudziestolatka żyła z kradzieży

0
1231

Ujęta i zatrzymana w Głogowie podczas kradzieży w sklepie 20 letnia mieszkanka Polkowic przyznała się do 115 podobnych czynów popełnionych w różnych miejscach, bo na terenie Polkowic, Lubina a także Głogowa. Jej łupami były przede wszystkim kosmetyki, drobne przedmioty i odzież.

Historia, która jest tak nieprawdopodobna, że aż trudno w nią uwierzyć, jednak stała się naprawdę. Gdyby nie czujność ochrony głogowskiego hipermarketu, prawdopodobnie prawda nigdy nie wyszłaby na jaw. Policjanci muszą być przyzwyczajeni do różnych sytuacji, które spotykają ich w pracy. Tym razem byli nieco zaskoczeni. Ujęta i zatrzymana w Głogowie podczas kradzieży w sklepie 20 letnia mieszkanka Polkowic przyznała się do 115 podobnych czynów popełnionych w różnych miejscach, bo na terenie Polkowic, Lubina, a także Głogowa. Jej łupami były przede wszystkim kosmetyki, drobne przedmioty i odzież. Dnia 14 lipca br. głogowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od pracowników ochrony hipermarketu o ujęciu pary młodych ludzi, mieszkańców Polkowic. Obydwoje próbowali wynieść ze sklepu towar o łącznej wartości 435 zł. Były to kosmetyki, artykuły chemiczne i gospodarcze. Mimo iż udało się odzyskać skradzione przedmioty, nie oznaczało to, że sprawa się zakończy. Policjanci ustalili bowiem, że 20-letnia kobieta dosłownie żyła z kradzieży, które stały się jej sposobem na życie. Policja nie zlekceważyła sprawy – w trakcie przeszukania mieszkania, w którym żyła 20-latka, odnaleziono większość skradzionych przedmiotów. Kobieta nawet nie ukrywała, że posiadane przez nią przedmioty pochodzą z kradzieży, potrafiła nawet wskazać dokładne miejsce, w którym dokonała przestępstwa. Mężczyzna, który towarzyszył jej w Głogowie, odpowie tylko za kradzież z dnia 14 lipca br. zaś ona sama za wszystkie pozostałe kradzieże.