W ubiegły poniedziałek (7 stycznia) Powiatowy Urząd Pracy zarejestrował 70 nowych bezrobotnych. Taką niepokojącą informacja podał na sesji Rady Miasta dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, Sławomir Majewski. Oznacza to, że w Głogowie wzrasta bezrobocie. Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, Sławomir Majewski szuka rozwiązania tej sytuacji.
Pechowo dla Głogowa rozpoczął się ten nowy 2013 rok. Wszystko wskazuje na to, że wraz z nowym rokiem zwiększyło się bezrobocie w naszym mieście. Obecnie bezrobocie w Głogowie szacuje się na około 16 procent. Oznacza to, że około pięć tysięcy mieszkańców Głogowa nie ma pracy. Od początku roku w Powiatowym Urzędzie Pracy dało się zauważyć zwiększenie osób bezrobotnych. Tylko w ubiegły poniedziałek (7 stycznia) do Powiatowego Urzędu Pracy zarejestrowało się 70 osób. – Ze względu na tą sytuacje musiałem zwiększyć liczbę osób, które rejestrują bezrobotnych w Powiatowym Urzędzie Pracy. Zazwyczaj są to dwie osoby. Teraz jest ich sześć, dlatego żeby zmniejszyć kolejki. I rzeczywiście od początku roku odczuwamy wyraźny wzrost bezrobocia. Stopa bezrobocia już jest powyżej 16 procent, a nigdy taka wysoka nie była. Czynników takiego stanu rzeczy może być wiele. Odczuwamy spowolnienie gospodarcze, że jednak głogowscy przedsiębiorcy mają mniej zleceń, a to przekłada się na zatrudnienie. Cześć osób rejestruje się, bo zakończyła się świąteczna sezonówka. Zwolniła także branża budowlana i rolnicza – mówi Sławomir Majewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie. Przyczyną dużego bezrobocia może być także fakt, że aktualnie nie są prowadzone żadne nabory związane z aktywizacją bezrobotnych, a to właśnie z takiej formy wsparcia najchętniej korzystają pracodawcy. – Prosiłem prezydenta o zwiększenie środków na aktywizacje zawodową. Jeżeli nie uda się zwiększyć prac interwencyjnych i robót publicznych, to również prezydent może finansować staże, bo nie tylko Urząd Pracy może to finansować, ale także samorządy. Także na pewno będziemy robić wszystko żeby przeciwdziałać zwiększeniu bezrobocia. Jednak dopóki nie pojawią się kolejni inwestorzy i pracodawcy na terenie Głogowa to sytuacja byłaby trudna. Przecież, co by to było gdyby nie KGHM? Zaścianek jakiś z Głogowa by się zrobił – dodaje Sławomir Majewski.
Według dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie, Sławomira Majewskiego taka trudna sytu8acja może utrzymywać się do lutego. – Dopiero w lutym może to się zmniejszać, dlatego że zacznie ruszać branża budowlana i rolna. To są duże branże i potrafią wchłonąć duża ilość bezrobotnych. Ruszy także aktywizacja zawodowa, czyli kolejne staże i doposażenia miejsc pracy – tłumaczy Sławomir Majewski.
