Wandalizm nie popłaca

0
1153

W piątkową noc (29 marca) głogowscy policjanci zatrzymali trzech sprawców uszkodzenia mienia. Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Po wytrzeźwieniu żaden z zatrzymanych nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.

Wszystkie wydarzenia miały miejsce  29 marca (piątek) na osiedlu Kopernika. Do pierwszego zgłoszenia związanego z wybiciem szyby w zaparkowanym na parkingu samochodzie oraz przewracaniem kosza na śmieci policjanci zostali wysłani około godziny 22.00. – Dojeżdżając na miejsce interwencji policjanci zauważyli, że młody mężczyzna idący chodnikiem zaczął uciekać na widok radiowozu. Po krótkim pościgu udało się zatrzymać 22-letniego mieszkańca Głogowa, który w swoim organizmie miał 1.5 promila alkoholu – mówi Piotr Stroemich z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.

Zatrzymany po wytrzeźwieniu zeznał, że idąc po parkingu wybił butelką tylną szybę samochodu i uszkodził w nim wycieraczkę. Straty, jakich dokonał w pojeździe, wyniosły 500 złotych. Po drodze dodatkowo przewracał kosze na zużyte butelki. Kilka minut później policjanci zostali wysłani w okolice sklepu nocnego, gdzie nietrzeźwy mężczyzna uszkodził reklamę przysklepową oraz groził ekspedientce spaleniem lokalu. – Policjantom udało się zatrzymać wandala, którym okazał się 21-letni mężczyzna. Głogowianin przyznał się do uszkodzenia reklamy oraz gróźb karalnych pod adresem sprzedawczyni. Jak zeznał, bardzo się zdenerwował, gdy kobieta z uwagi na jego stan nietrzeźwości odmówiła mu sprzedaży alkoholu. Jak się później okazało, 21-latek spożywał alkohol razem z 22-latkiem, który uszkodził samochód – tłumaczy Piotr Stroemich.

Trzecie zdarzenie miało miejsce już nad ranem. Około godziny 5.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który wybija szyby na przystanku autobusowym przy ulicy Gwiaździstej. Patrol po krótkim pościgu zatrzymał podejrzanego. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec Gminy Głogów, który w sumie wybił cztery szyby wiaty autobusowej, powodując straty w wysokości 650 złotych. – Wszyscy mężczyźni odpowiedzą za uszkodzenie mienia, za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Jednak odpowiedzialność karna za popełnione przestępstwo to nie wszystko. Każda z tych osób otrzyma wpis do rejestru osób karanych i przez okres dziesięciu lat może to wpływać na ich życie zawodowe – dodaje Piotr Stroemich.