Koncerty w ramach Mayday Rock Festivalu powinny rozpocząć się, jak co roku na początku października. Jednak w tym roku festiwal rozpocznie się dopiero pod koniec października. Wszystko za sprawą problemów Stowarzyszenia Mayday.
Od końca sierpnia trwała walka o podpisanie korzystnej umowy na użytkowanie lokalu przy ulicy Perseusza gdzie odbywają się koncerty w ramach Mayday Rock Festiwal. Teraz, kiedy prezydent Jan Zubowski wyraził zgodę na finansowanie 75 procent kosztów za ogrzewanie budynku, stowarzyszenie może zacząć przygotowanie do festiwalu. –Pierwszy koncert obędzie się najprawdopodobniej 29 października – mówi Krzysztof Dziechciarz, prezes stowarzyszenia Mayday.
Jednak tegoroczna edycja Mayday Rock Festival będzie inna niż dotychczasowe. Wszystko to za sprawą wycofania się ze współpracy agencji artystycznej LP Art Production. –Agencja ta zajmowała się bukowaniem międzynarodowych gwiazd- mówi Krzysztof Dziechciarz. –Na pewno, więc w tym roku nie uda nam się sprowadzić do Głogowa międzynarodową gwiazdę. Trwają jednak rozmowy z zespołami z Polski. Zobaczymy, co uda nam się załatwić – tłumaczy prezes stowarzyszenia. Sytuacja jest na tyle trudna, że wiele zespołów ma ustalony kalendarz koncertów z dużym wyprzedzeniem. A stowarzyszenie Mayday ma na zorganizowanie festiwalu i koncertów dwa tygodnie.
