Dobre chęci, konsekwencja w działaniu i wrażliwość na drugiego człowieka tyle było potrzebne uczniom z II Liceum Ogólnokształcącego w Głogowie, aby zorganizować świąteczną pomoc dla czwórki małych dzieci i ich mamy. Licealiści zebrali 14 kartonów z żywnością, artykułami chemicznymi i zabawkami dla dzieci, które tuż przed Świętami trafiły do potrzebującej rodziny.
Święta Bożego Narodzenia to dla wielu rodzin czas prezentów, miłości, spokoju i rodzinnego ciepła. Nie wszyscy będą jednak mogli w pełni się z tego cieszyć. Obok nas żyją rodziny, gdzie na świątecznym stole nie będzie dostatku. Dlatego w Polsce co roku przed Świętami uruchamiane są różnego rodzaju akcje charytatywne, by pomóc ludziom potrzebującym, spędzić spokojne i radosne święta. Szlachetna Paczka, Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, Świąteczna Zbiórka Żywności, Święta bez granic, Idą Święta, Pocztówka do Świętego Mikołaja itd, można by jeszcze dużo wymieniać, niestety licznych akcji pomoc nie jest w stanie dotrzeć do każdego.
Bezinteresowną pomoc okazali uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego w Głogowie. Grupa uczniów działająca w samorządzie uczniowskim wyszła z inicjatywą przygotowania wielkiej paczki na święta dla jednej rodziny, znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej. Uczniowie zwrócili się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z prośbą o wskazanie jednej wielodzietnej rodziny, której mogliby pomóc – “Wybraliśmy tę rodzinę, ponieważ wiemy, że ma ona mnóstwo niezaspokojonych potrzeb” – mówi Ewelina Śmietana z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
“Pomyśleliśmy sobie, że na pewno w naszym mieście są rodziny potrzebujące, a że nasza szkoła jest liczną szkołą to wiedzieliśmy, że znajdą się chętni do pomocy” – mówi uczennica II klasy, jedna z inicjatorek akcji. – “Zaczęliśmy od dania informacji na zebraniu samorządu uczniowskiego, że potrzebna jest taka pomoc, później zorganizowaliśmy kiermasz ciast. Następnie przez parę tygodni uczniowie szkoły przynosili to co mogli, głównie chodziło nam o żywność chemię i zabawki dla dzieci” – dodaje.
W ciągu paru tygodni uczniowie uzbierali 14 dużych kartonów żywności i najbardziej potrzebnych rzeczy. Tuż przed świętami grupa licealistów, przebranych za Świętego Mikołaja i elfy pojechała spotkać się z rodziną i wręczyć im świąteczne paczki.
24-letnia Elżbieta wychowuje czwórkę synów: 6-letniego Macieja, 5-letniego Kubusia, 3-letniego Filipka i rocznego Karolka. Kobieta nie może liczyć na wsparcie najbliższych. Korzysta z pomocy MOPS-u oraz Caritasu.
“To jest bardzo duża pomoc dla mnie. Pochodzę z biednej rodziny, sama wychowuję dzieci i chociaż staram się jak mogę to jest mi bardzo ciężko” – mówi pani Elżbieta.
Prezenty zapełniły cały pokój rodziny pani Elżbiety. Dzieci, żeby dostać prezent musiały najpierw powiedzieć wierszyk lub zaśpiewać piosenkę Mikołajowi. Potem nastąpił najbardziej oczekiwany moment – rozpakowywania prezentów.
“Chcielibyśmy, żeby ta akcja nie była jednorazowa tylko zapoczątkowała coś, co będzie później kontynuowane” – mówi jedna z inicjatorek akcji.
W naszym mieście takich rodzin jest więcej, które potrzebują pomocy, bo niestety ta, którą otrzymują z MOPS-u jest niewystarczająca i nie zabezpiecza wszystkich potrzeb” – dodaje E. Śmietana.
Akcje takiej jak ta, zorganizowana w II Liceum pokazują, że mimo zabiegania w dzisiejszym świecie potrafimy być czuli i wrażliwi na niedolę innych ludzi.
Dzięki uczniom II liceum rodzina pani Elżbieta i jej czwórka synków może doświadczyć spokojnych i radosnych świąt, pełnych prezentów.
