Ważne zwycięstwo odnieśli w środowy wieczór piłkarze ręczni SPR Chrobrego Głogów. Podopieczni duetu Piotr Zembrzuski – Bartosz Jurecki pokonali w meczu 10. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn Stal Mielec 27:18. Dla głogowian była to dopiero trzecia wygrana w sezonie, a drużyna zajmuje obecnie ósme miejsce w ligowej tabeli.
Do środowego pojedynku mielecka drużyna przystąpiła bez Damiana Kostrzewy, najlepszego strzelca PGNiG Superligi Mężczyzn w bieżących rozgrywkach. Lider podkarpackiej drużyny nie pojawił się na parkiecie i było to widoczne w grze popularnych Czeczeńców. SPR Chrobry Głogów wygrał mecz przewagą dziewięciu punktów i dopisał ważne punkty do swojego konta.
Początek meczu był jednak niezły w wykonaniu gospodarzy. Wprawdzie głogowianie otworzyli wynik spotkania po trafieniach Krzysztofa Tylutkiego i Kamila Sadowskiego, ale po czternastu minutach gry Stal Mielec prowadziła 5:3. Głogowska drużyna miała spore problemy ze zdobywaniem bramek, a wielki w tym udział Nebojsy Nikolicia, golkipera miejscowych.
Dobra postawa serbskiego bramkarza pozwoliła podopiecznym Tadeusza Jednoroga na budowanie przewagi bramkowej. SPR Chrobry Głogów wrócił do gry po trafieniach Marka Świtały oraz Ignacego Bąka. Drugi z wymienionych wyprowadził głogowski zespół na prowadzenie 10:9, a niedługo później mógł podwyższyć prowadzenie. Zawodnicy Piotra Zembrzuskiego i Bartosza Jureckiego razili jednak niedokładnością w ataku, dlatego do przerwy schodzili przy zaledwie jednobramkowym prowadzeniu.
To co nie udało się przed przerwą, głogowianie osiągnęli po przerwie. SPR Chrobry Głogów szybko odskoczył Stali Mielec na dwie bramki, a zmuszeni do odrabiania strat gospodarze, zaczęli popełniać proste błędy. Szczypiorniści z Głogowa spokojnie kontrolowali przebieg spotkania i kwadrans przed końcem prowadzili 18:14. Bardzo dobrze w bramce dolnośląskiej ekipy spisywał się Rafał Stachera, którego interwencje pozwoliły skupić się kolegom z drużyny na rzucaniu kolejnych bramek.
Osiem minut przed końcem do bramki Stali trafił Kamil Sadowski i SPR Chrobry Głogów wyszedł na pięciobramkowe prowadzenie (22:17). Niedługo później trafił jeszcze Bartosz Jurecki i wiadomo było, że komplet punktów musi powędrować do Głogowa. Ostatecznie głogowianie zwyciężyli 27:18 i sprawili, że Stal Mielec odniosła ósmą ligową porażkę w bieżących rozgrywkach.
PGE Stal Mielec – Chrobry Głogów 18:27 (9:10)
PGE Stal: Nikolić, Lipka – Wilk 1, Janyst 3 (3/3), Wypych, Obiała 7, M. Gasin, P. Gasin, Kłoda, Kawka, Krygowski 2, Krzysztofik 3, Chodara 1, Davidović 1.
Karne: 3/3.
Kary: 6 min.
SPR Chrobry: Stachera, Kapela – Miszka 1, Płócienniczak 1, Świtała 4 (2/3), Sadowski 6, Bąk 2, Babicz 2 (0/1), Gujski 2, Tylutki 1, Sobut 1, Kandora, Kubała 2, Jurecki 5 (1/1).
Karne: 3/5.
Kary: 4 min.
Kary: PGE Stal – 6 min. (Krzysztofik, Chodara, Davidović – po 2 min.); SPR Chrobry – 4 min. (Tylutki – 4 min.).
Sędziowali: Andrzej Chrzan oraz Michał Janas (Tarnów).
