SPR Chrobry Głogów odczarował własny parkiet, jest pierwsza wygrana!

0
1089
2015-08-13 XXI Memoriał R.Matuszaka @Hala (fot.A.Karbowiak)-5

Bardzo długo musieli czekać sympatycy SPR Chrobrego Głogów na domowe zwycięstwo swoich ulubieńców. W niedzielę głogowscy szczypiorniści odczarowali parkiet hali widowiskowo-sportowej im. Ryszarda Matuszaka i odnieśli na nim pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. W meczu 12. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn głogowianie okazali się lepsi od Gwardii Opole, wygrywając 30:26.

Przed tygodniem zespół Piotra Zembrzuskiego i Bartosza Jureckiego zremisował we własnej hali w derbowym pojedynku z Zagłębiem Lubin. Niedzielna konfrontacja z Gwardią Opole była okazją do odniesienia pierwszego domowego zwycięstwa w sezonie, ale też zdobycia cennych punktów i poprawienia swojej sytuacji w ligowej tabeli. Drużyna z Opola to beniaminek rozgrywek, jednak w przeszłości sprawiła SPR Chrobremu Głogów wiele problemów. Na inaugurację obecnego sezonu padł remis, natomiast przed dwoma laty opolanie dwukrotnie byli górą.

Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Drużyna z Opola objęła prowadzenie dzięki trafieniom Marko Simicia i Antoniego Łangowskiego, jednak głogowianie szybko wyrównali. Przez pierwszy kwadrans trwała wymiana ciosów i żaden z zespołów nie potrafił odskoczyć swojemu rywalowi na kilka trafień. W 18. minucie SPR Chrobry Głogów wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Do końca pierwszej połowy gospodarze starali się kontrolować przebieg wydarzeń i utrzymywali bramkową przewagę. W samej końcówce goście odpowiedzieli jednak rzutami Kamila Mokrzkiego i Ivana Milasa, co sprawiło, że pierwsza odsłona zakończyła się remisem 13:13.

Po zmianie stron więcej powodów do radości mieli podopieczni Rafała Kuptela, którzy wyszli na prowadzenie dzięki bramce Mateusza Jankowskiego. Radość nie trwała jednak długo, bo po chwili odpowiedział Kamil Sadowski. Niedługo później Gwardia Opole musiała sobie radzić bez dwóch graczy, którzy zostali ukarani dwuminutowymi karami. Przez kilkadziesiąt sekund zespół z Głogowa był w bardzo komfortowej sytuacji, ale nie zdołał tego wykorzystać i nie odskoczył przeciwnikowi.

Przewaga głogowian zaczęła się zarysowywać dopiero kwadrans przed końcem. Doskonale w bramce spisywał się Rafał Stachera, a bardzo dobrze wyglądała również gra zespołu w ofensywie. Dzięki dwóm trafieniom Bartosza Jureckiego głogowski zespół wyszedł na prowadzenie 24:20 i zrobił spory krok w kierunku końcowego zwycięstwa.

Opolanie do końca walczyli o korzystny wynik i w 57. minucie przegrywali już tylko dwoma trafieniami. Podopieczni Piotra Zembrzuskiego i Bartosza Jureckiego kontrolowali jednak wydarzenia na boisku i nie dali sobie wyrwać zwycięstwa, kończąc mecz wynikiem 30:26. Pierwsza wygrana na własnym parkiecie pozwoliła szczypiornistom SPR Chrobrego Głogów opuścić strefę walki o utrzymanie i awansować na siódme miejsce w ligowej tabeli.

Kolejnym przeciwnikiem głogowskiej ekipy będzie Górnik Zabrze. Mecz odbędzie się 1 grudnia w hali widowiskowo-sportowej im. Ryszarda Matuszaka.

Chrobry Głogów – Gwardia Opole 30:26 (13:13)

SPR Chrobry: Stachera, Kapela – Miszka 1, Pawłowski, Płócienniczak, Świtała 2, Sadowski 6, Bąk, Babicz 3, Gujski 6, Tylutki 3, Sobut 2, Kubała 1, Jurecki 6.
Kary: 14 min.
Karne: 3/4.

Gwardia: Malcher, Taletović – Swat 1, Trojanowski 5, Knop 1, Rumniak, Łangowski 3, Zeljić, Tarcijonas, Mokrzki 6, Jankowski 4, Milas 4, Simić 2.
Kary: 12 min.
Karne: 4/4.

Kary: SPR Chrobry 14 min. (Jurecki, Świtała – po 4 min., Babicz, Tylutki, Bąk – po 2 min.); Gwardia 12 min. (Milas – 4 min., Zeljić, Mokrzki, Łangowski, Knop – po 2 min.).

Sędziowie: Gratunik – Wołowicz.
Widzów: 1 300 (w tym kilkunastoosobowa grupa kibiców z Opola)