Puchar Davisa: Świetny mecz Michała Przysiężnego daje remis z Ukrainą

0
1096

Z bardzo dobrej strony pokazał się głogowski tenisista Michał Przysiężny, który zwyciężając z Serhijem Stachowskim, wyrównał stan rywalizacji w meczu II rundy Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Davisa pomiędzy Polską a Ukrainą. Dziś kolejne polsko-ukraińskie pojedynki, natomiast jutro drugi mecz z udziałem Michała Przysiężnego.

Polscy tenisiści starania o awans do barażu o Grupę Światową Pucharu Davisa rozpoczęli w marcu, kiedy pokonali w Płocku Litwinów 3:2. Mocnymi punktami biało-czerwonych byli wówczas Jerzy Janowicz oraz debel Łukasz Kubot i Marcin Matkowski. Na pojedynek z Ukrainą głogowianin Michał Przysiężny wszedł do składu w miejsce Kamila Majchrzaka.

Rywalizacja Polski z Ukrainą rozpoczęła się od pojedynku Jerzego Janowicza z Ołeksandrem Dołgopołowem. W trzech bardzo wyrównanych setach polski tenisista nie wykorzystał ani jednego z siedemnastu break pointów i  przegrał 3:6, 4:6, 6:7 (2). Sytuację w konfrontacji z naszymi wschodnimi sąsiadami poprawił Michał Przysiężny, który wyrównał stan rywalizacji.

– „Czekają nas szczególne, ciężkie mecze. Nie ma znaczenia, z kim zagram, bo trzeba się zaprezentować bardzo dobrze, żeby wygrać” – tak głogowianin wypowiedział się jeszcze przed rozpoczęciem starcia z Ukrainą.

Pierwszym rywalem 31-letniego Przysiężnego był Serhij Stachowski. W hali Azoty Arena, głogowski tenisista zmierzył się z tym przeciwnikiem po raz pierwszy na zawodowych kortach i ma zdecydowanie lepsze wspomnienia z piątkowej rywalizacji. Michał Przysiężny nie spisywał się ostatnio najlepiej, gdyż narzekał na uraz nogi. W meczu ze Stachowskim pokazał jednak, że wszystko co złe już za nim i zagrał na wysokim poziomie.

Głogowianin już w pierwszym secie udowodnił, że znajduje się w dobrej formie i atakował 29-letniego Ukraińca świetnymi serwami. Losy pierwszego seta rozstrzygnęły się w tie breaku i nasz zawodnik zwyciężył 7:6 (5). Mądrą grę Michał Przysiężny kontynuował także w drugiej partii, w której pokonał Stachowskiego 6:4. Uskrzydlony zwycięstwem dwóch setów tenisista nie zamierzał spuścić z tonu, co pokazał odważną grą w trzeciej odsłonie pojedynku. W piątym gemie trzeciego seta Polak ruszył do ataku, wypracował trzy break pointy i wykorzystał ostatniego z nich. Trwający 116 minut pojedynek zakończył się wygraną głogowianina 7:6 (5), 6:4, 6:4.

Po piątkowej rywalizacji biało-czerwoni remisują z Ukrainą 1:1. Dziś odbędzie się deblowy mecz Łukasz Kubot/Marcin Matkowski – Władysław Manafow/Denis Mołczanow, natomiast jutro ponownie zagra Michał Przysiężny, który tym razem zmierzy się z Ołeksandrem Dołgopołowem.

Polska – Ukraina 1:1, Azoty Arena, Szczecin (Polska)
II runda Grupy I Strefy Euroafrykańskiej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 17-19 lipca

Gra 1.: Jerzy Janowicz – Ołeksandr Dołgopołow 3:6, 4:6, 6:7(2)
Gra 2.: Michał Przysiężny – Serhij Stachowski 7:6(5), 6:4, 6:4
Gra 3.: Łukasz Kubot/Marcin Matkowski – Władysław Manafow/Denis Mołczanow *sobota od godz. 14:00
Gra 4.: Jerzy Janowicz – Serhij Stachowski *niedziela od godz. 13:00
Gra 5.: Michał Przysiężny – Ołeksandr Dołgopołow *niedziela