Powalczyli z mistrzem Polski

0
1197

Futsaliści Metraco Górnika Polkowice próbowali zastopować najlepszy polski zespół, Rekord Bielko-Biała, ale ostatecznie znaleźli się za burtą Pucharu Polski. Polkowiczanie pokazali się z dobrej strony i jako pierwsi strzelili bramkę, jednak to nie wystarczyło, by awansować dalej.

Spotkanie z Rekordem Bielsko-Biała to było wielkie wydarzenie dla wszystkich fanów futsalu w regionie. Najlepszy polski zespół i uczestnik Ligi Mistrzów na parkiecie w Polkowicach nie jest częstym widokiem, ale w piątek oba zespoły zagrały w 1/16 finału Pucharu Polski. Faworyt tego starcia mógł być tylko jeden, ale nie przeszkodziło to Górnikowi Polkowice w dążeniu do sprawienia sensacji.

Bielszczanie przyjechali do Polkowic z kilkoma kadrowymi brakami i tu swojej szansy mogli upatrywać gospodarze. W 7. minucie futbolówkę do bramki Rekordu wpakował Dawid Witek, dając wiele radości swojemu zespołowi. Ta nie trwała jednak długo. Już niespełna dwie minuty potem było 1:1.

Gol polkowiczan tak podziałał na mistrzów Polski, że chwilę po wyrównaniu zadali kolejny cios. Dobrze rozegraną akcję wykończył Tomasz Gąsior i faworyci, zgodnie z planem, objęli prowadzenie. Łapiący wiatr w żagle Rekord dążył do kolejnego trafienia, a po kilku minutach cel ten udało się zrealiować. Bardzo podobna akcja do tej dającej drugie trafienie ponownie okazała się skuteczna. Tym razem drogę do bramki znalazł Jan Dudek.

Po zmianie stron grę kontrolowali doświadczeni gracze z Bielska-Białej. Polkowiczanie starali się złapać kontakt, ale Rekord grał swoje. Na słowa uznania zasłużyła postawa bramkarza Górników, Grzegorza Dudy. W samej końcówce obronił on m.in. przedłużony rzut karny, czym uchronił zespół od wyższej porażki. Ostatecznie Rekord wygrał w Polkowicach 3:1 i awansował dalej.

Napotkaliśmy na trudnego, agresywnie grającego czasami na pograniczu faulu – rywala. Polkowiczanie mają w swoim składzie kilku doświadczonych graczy, więc naprawdę nie było łatwo. Zadowolony jestem z końcowego wyniku, z awansu i z gry naszej młodzieży dobrze się spisała. Dobre słowo należy się także naszym bardziej doświadczonym zawodnikom, zagrali na sto procent, z pełnym zaangażowaniem – powiedział trener bielszczan, Andrzej Szłapa.

– – Polkowiczanie grali twardo, grali dość fizycznie i widać było po ich postawie chęć awansu na wyższy szczebel ligowy. Na pewno jest to diametralnie inny, lepszy zespół niż przed rokiem – dodał Krzysztof Burnecki, kierownik drużyny mistrza Polski.

KGHM Metraco Górnik Polkowice – Rekord Bielsko-Biała 1:3 (1:3)

1:0 Witek (7. min.)

1:1 Surmiak (9. min.)

1:2 Gąsior (12. min.)

1:3 Dudek (19. min.)

Zdjęcie: Górnik Polkowice