Początek meczu zaskoczył Chrobrego Głogów. Punkty pojechały do Częstochowy

0
1347

Drugą z rzędu porażkę ponieśli na swoim stadionie piłkarze Chrobrego Głogów. Pomarańczowo-czarni przegrali wczoraj przed własną publicznością z Rakowem Częstochowa 2:3. Goście doskonale weszli w to spotkanie i po niespełna kwadransie prowadzili już dwoma trafieniami. Sytuację próbował ratować Mateusz Machaj, ale to nie wystarczyło do wywalczenia choćby jednego punktu.

W ostatnim meczu na swoim stadionie piłkarze Chrobrego Głogów przegrali z Miedzią Legnica. Potem udało się zrehabilitować zwycięstwem w Niepołomicach, a sobotni mecz z Rakowem Częstochowa miał być przedłużeniem passy. Rywal to beniaminek Nice 1 Ligi, który przed meczem zajmował miejsce w strefie spadkowej. Pomarańczowo-czarni, chcąc utrzymać miejsce w czołówce tabeli, musieli zagrać o zwycięstwo.

Częstochowianie przyjechali do Głogowa pewni siebie i już po niespełna 120 sekundach mieli powody do radości. Złe zachowanie głogowskiej defensywy wykorzystał Andrzej Niewulis, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. Przyjezdni, mimo szybko zdobytej bramki, nie zamierzali zmieniać sposobu gry i nadal odważnie atakowali. To poskutkowało w 12. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się doświadczony Adam Czerkas.

Wydawało się, że Chrobry łapie kontakt. W 30. minucie rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Machaj, ale chwilę później goście znów odskoczyli. Radość pomarańczowo-czarnych trwała zaledwie siedem minut, bo jeszcze przed przerwą Sławomira Janickiego pokonał Hubert Tomalski.

Po zmianie stron głogowianie ruszyli do odważniejszych ataków. W 51. minucie ponownie kibicom przypomniał się Machaj. Tym razem doświadczony pomocnik znalazł sposób na bramkarza gości po skutecznie wykonanym rzucie wolnym. Wydawać się mogło, że podopieczni Grzegorza Nicińskiego pójdą za ciosem. Aby doprowadzić do wyrównania pozostawało jeszcze czterdzieści minut. Niestety, wynik spotkania nie uległ już zmianie i punkty powędrowały do Częstochowy.

Lekkim pocieszeniem może być fakt, że swoje mecze przegrały też zespoły z Legnicy oraz Opola. Miedź poległa 0:2 w Olsztynie, natomiast Odra wróciła na tarczy z odległych Suwałk. Sytuację wykorzystała jednak Chojniczanka Chojnice. Wygrana na Stadionie Ludowym w Sosnowcu pozwoliła jej wskoczyć na pozycję lidera Nice 1 Ligi. Chrobry spadł na czwarte miejsce, ale do prowadzącej dwójki traci zaledwie jeden punkt.

Kolejny mecz w najbliższy piątek w Katowicach.

Chrobry Głogów – RKS Raków Częstochowa 2:3 (1:3)

Bramki:
0:1 – Andrzej Niewulis 2.
0:2 – Adam Czerkas 12.
1:2 – Matusz Machaj 30. (k.)
1:3 – Hubert Tomalski 37.
2:3 – Mateusz Machaj 51.

Kartki:
22′ – Seweryn Michalski
29′ – Andrzej Niewulis
50′ – Tomas Petrasek
72′ – Michał Ilków-Gołąb
80′ – Hubert Tomalski
89′ – Jakub Łabojko

Składy: 

Chrobry: Janicki – Ilków-Gołąb, Stolc, Michalski, Danielak, B. Machaj (61. Napolov), Pawlik (62. Trytko), Mandrysz, Bach, M. Machaj, Kaczmarek (74. Szczepaniak).

RKS Raków: Kos – Niewulis, Petrasek, Góra, Łabojko, Figiel (87. Duriska), Mondek (72. Mesjasz), Tomalski, Malinowski, Wójcik, Czerkas(78. Piceluk).

/fot. Chrobry Głogów S.A./