Dzięki wspólnemu działaniu kilku osób, udało się skutecznie uniemożliwić dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Kierującemu Volkswagenem Polo, 57 – latkowi, dalszą jazdę uniemożliwił operator koparki. Inni przechodnie zabrali ze stacyjki kluczyki i zadzwonili po policyjny patrol. Kierowca miał w organizmie 3,24 promila alkoholu. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch oraz utrata prawa jazdy.
Pomimo ostrej nagonki na pijanych kierowców w ostatnich dniach, wciąż na naszych drogach trafiają się potencjalni mordercy, do których nie trafiają żadne argumenty. Widać jednak pewne efekty wśród społeczeństwa, którzy stają się bardziej wyczuleni na pijanych kierowców i zaczynają reagować.
Takie zdarzenie miało miejsce na Osiedlu Kopernika w Głogowie w dniu 20 stycznia, około godziny 11.30. Wykonujący prace budowlane operator koparki, zauważył, że kierujący samochodem VW Polo mężczyzna jest nietrzeźwy. Jego decyzja była szybka. Kierowaną przez siebie koparką zablokował możliwość dalszej jazdy Volkswagenowi.
Inny przechodzący ulicą mężczyzna wyjął ze stacyjki samochodu kluczyki, a idąca chodnikiem mieszkanka Głogowa, szybko wezwała policyjny patrol, który zatrzymał nietrzeźwego 57 – letniego kierowcę.
“Jego stan upojenia był tak duży, że praktycznie brak było kontaktu z mężczyzną. Mimo to usiłował on oddalić się od samochodu. Nie było to jednak skuteczne” – informuje Bogusław Kaleta z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Badanie trzeźwości wykazało u kierowcy 3,24 promila alkoholu w organizmie.
Przypomnijmy, że obecnie za wykroczenie „kierowania po spożyciu” (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) grozi grzywna od 50 do 5000 zł, utrata prawa jazdy od 6 miesięcy do 3 lat, lub areszt od 5 do 30 dni.
Z kolei za przestępstwo jazdy po pijanemu (od 0,5 promila alkoholu we krwi wzwyż) grozi grzywna od 10 do 540 stawek dziennych utrata prawa jazdy od roku do 10 lat, lub dożywotnio, oraz więzienie od 2 do 10 lat (jeśli doszło do wypadku).
