Prawdziwe chwile grozy przeżyli pracownicy jednej z głogowskich stacji paliw. 3-lutego uzbrojony w pistolet hukowy mężczyzna najpierw zastraszył obsługę, a następnie ukradł pieniądze z kasy. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale dzięki szybkiemu działaniu został ujęty przez świadka i zatrzymany przez policję. Jak się okazało jest to 64-letni mieszkaniec Głogowa. Mężczyzna usłyszał zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu oraz gróźb karalnych wobec świadka. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
O zdarzeniu poinformował rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie podinsp. Bogdan Kaleta ― Podejrzany 64 – latek w dniu 3 lutego około godziny 15.00 wszedł do jednej ze stacji paliw na terenie Głogowa. Posługując się pistoletem hukowym oddał strzał w kierunku sufitu i zażądał od obsługi stacji wydania gotówki. Pracownice stacji nie mogąc zdawać sobie sprawy jakiego rodzaju broni używa agresor, zachowały się bardzo rozsądnie i wydały mu gotówkę. Kiedy żądanie zostało spełnione, mężczyzna wybiegł z pieniędzmi ze stacji. Został ujęty przez mężczyznę, który był świadkiem zdarzenia. Podejrzany groził mu i chciał zastraszyć oddając strzał. Mężczyzna odebrał mu pistolet hukowy oraz uniemożliwił ucieczkę, do momentu przybycia policyjnego patrolu, który zatrzymał podejrzanego.
Skradzione pieniądze zostały odzyskane, a sprawca trafił do policyjnego aresztu.
Czyn, jakiego dopuścił się podejrzany 64 – latek jest zagrożony karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na okres 3 miesięcy.
