Nadal bez zwycięstwa. Chrobry Głogów – GKS Tychy 0:1

0
779
2018-11-17-Chrobry-Glogow-GKS-Tychy-Pilka-Nozna

Trzeciej ligowej porażki z rzędu doznali wczoraj piłkarze Chrobrego Głogów. Pomarańczowo-czarni przegrali domowe spotkanie z GKS-em Tychy 0:1 i aktualnie mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Warto jednak dodać, że kilka zespołów będących za plecami Chrobrego, ma do rozegrania jeden mecz więcej.

W przypadku Chrobrego Głogów można mówić o kryzysie. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego po raz ostatni w lidze wygrali na początku października w Krakowie i od tego czasu mają problem z dopisaniem do swojego konta trzech punktów. Mało tego, w ostatnich meczach głogowianie nie strzelają bramek. Wszystko to ma odbicie na sytuację w tabeli, która zaczyna się komplikować.

Jedyna bramka we wczorajszym meczu padła dopiero kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Dośrodkowaną w pole karne piłkę zagrał głową Jakub Vojtus, a do siatki skierował ją Daniel Tanżyna. Pomarańczowo-czarni próbowali odpowiedzieć, ale żadna z prób nie przyniosła efektu. Swoje szanse mieli także goście – ponownie dobrymi interwencjami popisywał się jednak Mateusz Abramowicz. To jednak nie wystarczyło do zdobycia choćby jednego punktu.

Kolejna porażka To na pewno nas boli. Mecz był wyrównany, z dość dziwną bramką. Nie widziałem tego dokładnie, ale jeśli z dwóch metrów Tanżyna plecami strzela gola, to  tak nie przystoi… Nie chcę jednak analizować na gorąco. Nie tak chcieliśmy to rozegrać. Wiedzieliśmy, że GKS jest groźny ze stałych fragmentów i tak ten mecz wyglądał. Może nie był porywający, ale wygrał zespół, który zdobył tę jedną bramkę więcej. Dwie kolejki do końca i trzeba zrobić wszystko, aby przełamać tę serię trzech porażek z rzędu – skomentował występ swoich zawodników G. Niciński.

Podopieczni trenera Nicińskiego kolejny raz bez wygranej, a w najbliższej przyszłości wcale nie będzie łatwiej. W następnej kolejce głogowianie pojadą na mecz z walczącą o awans Sandecją Nowy Sącz, natomiast na początku grudnia czeka ich mecz z Wigrami Suwałki oraz pucharowe starcie z Legią Warszawa.

CHROBRY GŁOGÓW – GKS TYCHY 0:1 (0:0)
0:1 Tanżyna 74

CHROBRY: Abramowicz – Stolc, Wajsak, Wasiluk, Ratajczak, Drewniak, Pawlik (46. Borecki), Machaj, Zejdler, Maćkowski (59. Napolov), Kowalczyk (63. Kaczmarek).

GKS: Jałocha – Biernat, Grzeszczyk, Vojtus, Grzybek (67. Mańka), Piątek, Adamczyk (86. Steblecki), Monterde, Tanżyna, Daniel, Abramowicz.

ŻÓŁTE KARTKI: Pawlik, Ratajczak – Steblecki.

SĘDZIA: Sebastian Krasny (Kraków).

Zdjęcie: Chrobry Głogów S.A.