Trzy złote, jeden srebrny i trzy brązowe medale wywalczyli reprezentanci Legionu Głogów, którzy rywalizowali w Mistrzostwach Polski Low-Kick. Głogowianie kolejny raz zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, a medalowy dorobek sprawił, że podopieczni Macieja Domińczaka wygrali klasyfikację klubową. Medale z najcenniejszego kruszcu zdobyli Dominik Bala, Martyna Kierczyńska oraz Marcel Kopaniszyn.
Dominik Bala odniósł kolejne zwycięstwo w kategorii 86 kg junior starszy. Zawodnik Legionu Głogów zwyciężył w tym roku w formule K-1, natomiast teraz dołożył do tego złoto w low-kicku. – „W jego przypadku bardzo dobrze sprawdza się reguła, że na sukces składa się 5% talentu, 5% szczęścia i 90% ciężkiej pracy. Wydawałoby się, że chłopak nie ma warunków na swoją wagę – za niski, bez jakiejś super muskulatury a poprzez swoją ciężką harówkę na treningach, oprócz tytułów na krajowym podwórku, zdobył również tytuł Mistrza Europy. Z takich ludzi trzeba brać przykład” – pochwalił swojego zawodnika trener Maciej Domińczak.
Martyna Kierczyńska po raz pierwszy walczyła w gronie juniorek, ale nie przeszkodziło jej to w zwyciężeniu swojej kategorii wagowej. Dla zawodniczki głogowskiego klubu jest to drugi w tym roku tytuł mistrzowski. Trzeci złoty krążek wywalczył Marcel Kopaniszyn. – „Dla Marcela to pierwszy tytuł i dopiero po kilku kolejnych zawodach okaże się, która z formuł kickboxingu najbardziej będzie mu pasowała” – powiedział opiekun Legionistów.
Srebrny medal w mistrzostwach wywalczyła Julia Świca, natomiast brązowe medale to zasługa Mikołaja Kopaniszyna (junior starszy 67kg), Krzysztofa Małeckiego (junior starszy 67kg) oraz Kacpra Graflinga (junior młodszy 60kg). – „Zarówno Mikołaj jak i Krzysztof szybko uporali się w walkach o medal ze swoimi przeciwnikami. W ćwierćfinałach Małecki znokautował rywala już pierwszej rundzie, a Kopaniszyn w drugiej. Półfinały w obydwu przypadkach to bardzo dobre, wyrównane pojedynki. O ile Krzysztof nieznacznie, ale przegrał na punkty z kolegą kadrowym Mateuszem Jakubowskim to po walce Mikołaja byliśmy bardzo niezadowoleni z pracy sędziego ringowego. Niepewne decyzje arbitra wprowadziły dużą nerwowość i chaos, co miało duży wpływ na przebieg starcia. Mimo wszystko gratulujemy Karolowi Mamerskiemu wygranej” – ocenił Maciej Domińczak.
Do strefy medalowej nie udało się awansować Piotrowi Pokładkowi, jednak trener Legionu pochwalił zawodnika za postawę w ringu.- „Piotrek przyzwyczaił wszystkich, że ciężko z nim wygrać i tak było również tym razem. Po trzech dynamicznych rundach zaledwie dwóch punktów zabrakło do zwycięstwa.”
Zawodnikom Legionu Głogów gratulujemy udanego startu w Mistrzostwach Polski!
/fot. Legion Głogów/