Kolarze CCC Sprandi Polkowice ścigają się w Szwajcarii

0
1554

Od 13 czerwca trwa w Szwajcarii prestiżowy wyścig Tour de Suisse, który jest zaliczany do cyklu UCI World Tour. W rywalizacji biorą udział kolarze CCC Sprandi Polkowice, a my sprawdziliśmy, jak im się wiodło w sześciu dotychczasowych etapach wyścigu.

Na starcie tegorocznego Tour de Suisse stanęło ośmiu zawodników reprezentujących polkowicki klub. Są to: Marek Rutkiewicz, Branislau Samoilau, Davide Rebellin, Stefan Schumacher, Jan Hirt, Adrian Honkisz, Grega Bole i Sylwester Szmyd.

Szwajcarski wyścig rozpoczął się od liczącego nieco ponad 5 kilometrów prologu. Tego typu rywalizacja nie jest mocną stroną kolarzy CCC Sprandi Polkowice i miało to przełożenie na wyniki tego etapu. Najlepiej z grona „pomarańczowych” zaprezentował się Stefan Schumacher, który pokonał trasę w czasie 6:04 i zajął ostatecznie 82. miejsce, notując dwadzieścia trzy sekundy straty do zwycięzcy. Pozostali zawodnicy CCC Sprandi Polkowice sklasyfikowani zostali w drugiej setce, a najwyższe miejsce przypadło Davide Rebellinowi, który dojechał do mety na 109. miejscu.

Drugi etap tegorocznego Tour de Suisse liczył ponad 160 kilometrów i zakończył się 27. miejscem Davide Rebellina. Włoski kolarz wyprzedził w wewnętrznej rywalizacji Stefana Schumachera (39), Jana Hirta (54) i Adriana Honkisza (64). Zwycięzcą etapu został chorwacki kolarz Kristijan Durasek, który dojechał do mety w 3:36:52.

Trzecie rozdanie szwajcarskiego wyścigu zakończyło się wygraną Petera Sagana (Tinkoff – Saxo), a bliski czołowej dziesiątki był Davide Rebellin. Kolarz CCC Sprandi Polkowice zakończył ostatecznie 117-kilometrową trasę na dwunastym miejscu, wjeżdżając na metę w ok. 30-osobowej grupie. 43. miejsce zajął Bronislau Samoilau, a 52. był Stefan Schumacher.

– „Dziś czułem się dużo lepiej niż na wczorajszym etapie. Udało mi się dojechać na metę z najlepszymi, choć pod koniec popełniłem błąd. Rozpocząłem sprint ze zbyt odległej pozycji i na tej krętej końcówce praktycznie nie dało się już nikogo wyprzedzić” – powiedział po etapie Davide Rebellin.

Kolejny, czwarty etap Tour de Suisse liczył blisko 200 kilometrów, a najlepiej z trasą poradził sobie Michael Matthews z grupy Orica GreenEDGE. Dwudzieste piąte miejsce wywalczył Davide Rebellin, który otrzymał taki sam czas jak zwycięzca etapu. Ze stratą 2 minut i 37 sekund do mety dotarł Jan Hirt, a cztery miejsca niżej sklasyfikowany został Sylwester Szmyd.

Piąty etap szczególnie dobrze wspominał będzie Jan Hirt, który potwierdził swój talent do jazdy w górach. Czeski kolarz zakończył królewski etap na siódmej pozycji, a jego strata do zwycięzcy Thinauta Pinota wyniosła minutę i osiemnaście sekund. Trzydzieste miejsce zajął Sylwester Szmyd, a czterdziesty czwarty był Davide Rebellin.

Dopiero końcówka szóstego etapu Tour de Suisse sprawiła, że w czołówce wyścigu nie znalazł się Marek Rutkiewicz. Kolarz grupy CCC Sprandi Polkowice przez cały wyścig jechał na czele i dopiero w końcówce został doścignięty przez swoich rywali. Najwyżej spośród zawodników polkowickiego klubu sklasyfikowany został Adrian Honkisz (40), natomiast wspomniany wcześniej Rutkiewicz dojechał do mety jako 81. Etap wygrał Peter Sagan z Tinkoff – Saxo.

W klasyfikacji generalnej po sześciu etapach, najwyżej z grona zawodników CCC Sprandi Polkowice sklasyfikowany jest Davide Bellerin, który zajmuje 27. miejsce. Jego strata do lidera TdS, Thibauta Pinota, wynosi 13:22. Do zakończenia tegorocznego wyścigu zostały jeszcze trzy etapy. Całość zakończy 38-kilometrowa jazda indywidualna na czas (niedziela).