Ministerstwo Finansów poinformowało, że przyszłoroczny budżet będzie uwzględniał wpływy z tzw. podatku od kopalin. Według ustaleń Pulsu Biznesu, rząd chce, aby miedziowa spółka wpłaciła do wspólnej kasy ok. 1,1 mld zł. Jeśli ta informacja się potwierdzi, to w przyszłym roku KGHM wypłaci o ok. 350 mln zł mniej niż w tym roku (tegoroczny budżet zakłada wpływy z tytułu podatku od kopalin na poziomie 1,45 mld zł).
– Wpływy z podatku od kopalin będą zapisane w przyszłorocznym budżecie – poinformowała Puls Biznesu Wiesława Dróżdż, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Finansów.
To ta informacja wywołała duży spadek wartości akcji miedziowego potentata – akcje KGHM tanieją w ekspresowym tempie cofając się do poziomów z sierpnia 2010 roku. Około godziny 14:30 kurs odnotował spadek o blisko 7 procent, gdzie koszt jednej akcji spółki spadł poniżej 70 złotych. Miesiąc wcześniej cena wynosiła około 90 złotych za sztukę.
W czasie kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało, że zniesie podatek od kopalin, którego jedynym płatnikiem jest KGHM. W czasie kampanii wyborczej Beata Szydło określała podatek jako „niesprawiedliwy”. Zapewniała, że zrobi wszystko, aby KGHM „wszystkie wypracowane środki przeznaczało na rozwój”.
– Chcemy by KGHM wypracowane środki inwestował w swój rozwój – podkreślała Szydło na spotkaniu przedwyborczym w Lubinie na początku października. – To perła w koronie polskiej gospodarki. Takie firmy powinny być promowane, a nie tak jak w tej chwili robi to władza, dodatkowo obciążane specjalnymi podatkami. Robi się to, ponieważ w kasie państwa brakuje pieniędzy. Nie tędy droga – oceniała wtedy. – Jeżeli będziemy tworzyli rząd, to zlikwidujemy ten niesprawiedliwy dla KGHM podatek.
Inwestorzy mocno liczyli, że nowy rząd dotrzyma słowa i pomoże spółce w okresie rekordowo niskich cen czerwonego metalu na światowych rynkach oraz w obliczu hamującego popytu ze strony Chin. Beata Szydło w trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie obiecywała, że czasowo zawiesi część podatków dla polskich kopalń oraz całkowicie zniesie tzw. podatek od wydobycia miedzi i srebra, którego największym płatnikiem jest lubińska spółka. Specjalną daninę na KGHM nałożył jeszcze w 2012 roku rząd Donalda Tuska.
W trzech kwartałach tego roku KGHM wpłacił do budżetu państwa łącznie 1,135 mld zł podatku. Dla porównania zysk firmy w tym okresie wyniósł 1,23 mld zł. W samym trzecim kwartale proporcje wyglądały jeszcze gorzej – 325 mln zł podatku i zaledwie 33 mln zł zysku.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin (miedzi i srebra) jest pobierany w Polsce od 18 kwietnia 2012 r. Wielkość podatku, który wpływa do budżetu, zależy od: wartości surowców na rynku światowym, od kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie, oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie.