Dnia 24. października 2014 roku mieszkanka Domu Pomocy Społecznej obchodziła jubileusz 100-lecia swoich urodzin. W gronie kochającej rodziny, z udziałem troskliwej opieki towarzyszącej w trudach dnia codziennego, w otoczeniu współlokatorów–przyjaciół, wśród przedstawicieli władz miasta Głogowa i bliskich jubilatce miejscowości, swoje setne urodziny obchodziła pani Rozalia Huba.
Dokładnie 100 lat temu, 24. października w Nowej Wsi koło Krynicy na świat przyszła Rozalia Huba. Zaraz po wojnie, wraz z najbliższą rodziną została przesiedlona do Modłej w gminie Gromadka, gdzie mieszkała przez większą część swojego życia. W Głogowie mieszka dopiero od pięciu lat. To właśnie w 2009 roku, na dzień przed 95. urodzinami zamieszkała w głogowskim Domu Pomocy Społecznej.
Z okazji tak niezwykłego jubileuszu w DPS odbyło się przyjęcie urodzinowe. Wraz z panią Rozalią setne urodziny świętowały cztery pokolenia jej rodziny: mąż, córka, wnuki i prawnuki. W wielkim świętowaniu udział wzięła również Rada Mieszkańców Domu Pomocy Społecznej, a także najbliższe współmieszkanki pani Rozalii. Na urodzinach nie zabrakło także reprezentantów lokalnych władz oraz przedstawicieli rodzinnej gminy Gromadka. Goście obdarowali jubilatkę prezentami, kwiatami oraz pamiątkowymi dyplomami.
Na przyjęciu z okazji setnych urodzin pani Rozalii, głos zabrała Dyrektor Domu Pomocy Społecznej Jolanta Kaczmarek: Spotykamy się dziś w dniu niezwykłym. Ważnym dla naszej pani Rozalki, ale również dla naszej placówki. Pani Rozalia jest przykładem osoby, która przez całe życie jest bardzo pogodna, a wiek stu lat osiągnęła w bardzo dobrej formie. Z tej niezwykłej okazji mam przyjemność złożyć najserdeczniejsze i najgorętsze życzenia tego, żeby pani Rozalia jak najdłużej była wśród nas, aby jak najwięcej radosnych chwil mogła spędzić w tym domu, w naszym otoczeniu i przy wsparciu wspaniałej rodziny.
W obchodach setnego jubileuszu pani Rozalii licznie uczestniczyła jej rodzina. Dobre samopoczucie jubilatki potwierdza wnuczka Edyta Gaworczak: Najbardziej cieszy nas, że babcia czuje się dobrze. Oczywiście zdarza się, że nas nie pamięta, nie poznaje, ale są to przejściowe momenty. (…) Babcia nie jest pierwszą osobą w rodzinie, która osiągnęła tak wspaniały wiek – jej siostra ma 102 lata. Patrząc na moją babcię sądzę, że i ja mam szansę na osiągnięcie podobnej liczby lat (śmiech).
Nadzwyczaj dobrą formę jubilatka potwierdziła wykonując ludowe pieśni z lat młodości, do których wykonania zachęcili ją zgromadzeni goście. Ci zaś odśpiewali jubilatce huczne „Dwieście lat”. Dobre samopoczucie i śmiałość, jakie prezentowała pani Rozalia podczas obchodów swoich setnych urodzin, a także ciepło i serdeczność rodziny oraz towarzyszących opiekunów potwierdzają, że jubilatka w Domu Pomocy Społecznej czuje się naprawdę dobrze.
Pani Rozalii życzymy dużo zdrowia, siły oraz pogody ducha przynajmniej takiej, jaką emanuje w wieku stu lat.
