Wczorajsza sesja Rady Miasta, która miała dotyczyć finansów ZGM-u i Chrobrego Głogów zakończyła się odwołaniem przewodniczącego Rady Andrzeja Kolińskiego. Jego miejsce zajął Zbigniew Sienkiewicz z SLD, który dotąd pełnił funkcję wiceprzewodniczącego. Wczoraj ostatecznie głogowska opozycja pokazała, że teraz to do niej należy większość w Radzie.
Wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Miejskiej złożył radny Karol Sczepaniak z Platformy Obywatelskiej. Głównym powodem odwołania jest zmiana układu sił politycznych. Przewodniczący Rady Miejskiej wybierany jest przez większość w radzie, a obecnie ta większość należy do Sojusz Lewicy Demokratycznej i Platformy Obywatelska. Stąd nowym Przewodniczącym Rady został Zbigniew Sienkiewicz, radny z SLD.
W tajnym głosowaniu wzięło udział 16 radnych z czego 13 opowiedziało się za odwołaniem Andrzeja Kolińskiego z funkcji przewodniczącego.
“Taka jest demokracja, zapisy ustawy samorządowej są jednoznaczne, że większość ma rację, mimo, że jej może nie mieć, tak jak w tym przypadku” – komentował Andrzej Koliński.
Argumentem do odwołania dla radnych opozycyjnych były także spory proceduralne, które w ostatnim czasie niemal na każdej sesji były przyczyną ostrych dyskusji pomiędzy przewodniczącym, a opozycją. Zdaniem Szczepaniaka czarę goryczy przelały ostatnie wydarzenia, podczas których Przewodniczący nie chciał głosować wniosków zgłaszanych przez opozycję. – “Z tego co słyszałem radni wysłali pismo w tej sprawie do wojewody i gdyby to był prawdziwy zarzut to pan wojewoda zająłby stanowisko w tej sprawie, a tego nie zrobił – tłumaczy Koliński.
Były przewodniczący uważa, że jest to wyłącznie rozgrywka polityczna nowego układu, który się stworzył.
Już pod koniec ubiegłego roku, podczas listopadowej sesji, głosowanie radnych pokazało, że prezydent nie ma już większości w radzie miasta.
Przed radą jedna z najtrudniejszych spotkań-sesja budżetowa, która z powodu naniesionych poprawek została przełożona na 14 stycznia.
Prezydent Jan Zubowski wydawał się nie przejęty całą sytuacją – “Byłyby to problem gdyby stało się to w połowie kadencji. Teraz mamy już bardzo wiele inwestycji rozpoczętych oraz powiązanych ze środkami unijnymi i nie ma możliwości odejścia od tych inwestycji. Głosiłem w haśle wyborczym “Razem zmieniajmy Głogów” i razem będziemy zmieniać Głogów, niezależnie od tego czy będzie większość w radzie czy też tej większości nie będzie”
