Fałszywe alarmy bombowe

0
1175
zdjęcie-Arch.-2013-08-17-głogowska-policja-001

Wczoraj kilkanaście urzędów skarbowych w całej Polsce otrzymało e-maile z zapowiedzią wybuchów bombowych. Zgłoszenie z ostrzeżeniem o podłożeniu ładunków wybuchowych dostał też Urząd Skarbowy w Głogowie oraz w Kotli. Na szczęście alarmy bombowe okazały się fałszywe. Teraz policja poszukuje autora e-mali, któremu grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.

Z treści maila, który dotarł do głogowskiego Urzędu Skarbowego wynikało, że wybuch miał nastąpić o godzinie 12.30. Policja sprawdziła budynki, jednak nie doszło do ich ewakuacji.

Podobne e-maile dostały Urzędy w Legnicy i w Lubinie. W Lubinie ewakuowano pracowników. Po kilku godzinach przeszukań prowadzonych przez grupę minersko-pirotechniczną nic nie znaleziono. Podobne e-maile dostały m.in. urzędy w Trójmieście, Elblągu, Szczecinie i Krakowie. Wszystkie placówki zostały sprawdzone przez policjantów i nigdzie nie znaleziono żadnych ładunków.

Teraz policja poszukuje osoby, która jest autorem e-maili. Za zawiadomienie o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu, wiedząc, że ono nie istnieje, grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

„Art. 224a. Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”