Dogrywka z TutajGLOGOW.pl: Raport z szatni pierwszoligowego Chrobrego Głogów

0
1221

Na początku marca piłkarze Chrobrego Głogów rozegrają pierwszy tegoroczny mecz o stawkę. Pomarańczowo-czarni podejmą na własnym stadionie Znicz Pruszków i będzie to bardzo ważne spotkanie dla układu dolnej części tabeli. Zanim to jednak nastąpi, podopieczni Ireneusza Mamrota zagrają jeszcze trzy mecze kontrolne. Zapraszamy na przegląd tego, co wydarzyło się w szeregach głogowskiego pierwszoligowca w ostatnim czasie.

Po rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 na pierwszoligowych boiskach, zespół Chrobrego Głogów plasuje się na dwunastym miejscu w tabeli. Głogowianie zgromadzili na swoim koncie 23 punkty, co daje im pięć oczek przewagi nad strefą spadkową, ale też tylko sześć straty do czwartej Pogoni Siedlce. To pokazuje, jak bardzo spłaszczona jest tabela zaplecza Ekstraklasy i jak wiele może się zmienić w drugiej części sezonu.

Dla głogowian początek rundy będzie bardzo istotny. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota w pierwszych trzech domowych spotkaniach zmierzą się ze Zniczem Pruszków, Wisłą Puławy oraz Stalą Mielec, a więc zespołami, które zajmują kolejno szesnaste, piętnaste oraz czternaste miejsce w tabeli. Dobre wyniki w starciach z tymi drużynami pozwolą pomarańczowo-czarnym odskoczyć dolnej części ligi, ale również zbliżyć się do drużyn zajmujących wyższe lokaty. Dla przykładu – dziewiąte Podbeskidzie Bielsko-Biała ma tylko dwa punkty przewagi nad Chrobrym.

W sparingach coraz lepsze wyniki
Podopieczni Ireneusza Mamrota mają już za sobą pięć gier kontrolnych. Zaczęło się mocno niekorzystnie, bo w Lubinie głogowianie ulegli tamtejszemu Zagłębiu 0:4. Później przyszła jednak poprawa, co miało rzecz jasna przełożenie na rezultaty. Pomarańczowo-czarni najpierw zremisowali 2:2 ze Śląskiem Wrocław, a niedługo później odnieśli pierwsze zimowe zwycięstwo, pokonując lidera II ligi, Raków Częstochowa (1:0).

W kolejnych meczach głogowianie także wygrywali. Na swoim boisku udało się pokonać MKS Kluczbork (3:2), natomiast w Uniejowie sąsiada z ligowej tabeli, czyli Stomil Olsztyn (1:0). Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Karol Danielak, który wpisał się na listę strzelców w samej końcówce rywalizacji.

W następnych meczach testowych pomarańczowo-czarni zagrają: drugi raz z Zagłębiem Lubin (12.02), u siebie z Odrą Opole (15.02), a na koniec z GKS-em Katowice (25.02). Powszechnie wiadomo, że rezultaty nie są w sparingach najważniejsze, jednak dobra postawa w tych spotkaniach będzie miała wpływ na wyniki. Warto też dodać, że dla podopiecznych Ireneusza Mamrota będą to cenne lekcje futbolu: Zagłębie to szósta drużyna Lotto Ekstraklasy, GKS Katowice wicelider pierwszoligowej tabeli, natomiast Odra Opole poważny kandydat do gry w pierwszej lidze. Po rundzie jesiennej opolanie zajmują trzecią lokatę w swoich rozgrywkach.

Poprawić defensywę
Tradycyjnie już do największych przetasowań doszło w defensywie głogowskiego pierwszoligowca. Z wypożyczenia do Korony Kielce powrócił filar obrony Chrobrego, Bartosz Kwiecień. Poza solidną grą pod własną bramką, zawodnik ten charakteryzował się skutecznością, bo minioną rundę zakończył z trzema trafieniami na koncie. W zamian do Głogowa trafił Mateusz Wieteska. Młody defensor został wypożyczony z Legii Warszawa i będzie grał przy Wita Stwosza do końca obecnego sezonu.

„Z czystym sumieniem mogę to potwierdzić – zapowiada się z niego naprawdę kawał piłkarza. Jeszcze jest młodzieżowcem, ale jak na obrońcę już gra bardzo dojrzale. W ogóle ma sporo atutów. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że mieliśmy mnóstwo szczęścia z tym, że do nas trafił. W zasadzie nas on interesuje tylko i wyłącznie od strony sportowej. Jeśli chodzi o kwestię finansową, to ją zabezpiecza cały czas Legia. Jej zależało, żeby chłopak przede wszystkim regularnie grał, a umiejętności ma takie, że dałby sobie radę w każdym klubie pierwszej ligi” – komplementował nowego zawodnika trener Mamrot podczas rozmowy z portalem Futbolfejs.pl.

Gra w obronie to jeden z elementów, który wymaga największej poprawy. W poprzedniej rundzie głogowianie stracili aż 31 bramek, co dało gorszy rezultat niż ten osiągnięty np. przez drużyny ze strefy spadkowej. Więcej bramek od pomarańczowo-czarnych straciła jedynie Wisła Puławy (32). Niewykluczone, że w najbliższym czasie trener Mamrot pozyska jeszcze jednego zawodnika mogącego grać w linii obrony. Mowa o Michale Pawliku, który reprezentował barwy Chrobrego Głogów w ostatnich meczach kontrolnych. Opiekun pierwszoligowca jest zadowolony z postawy 21-letniego zawodnika, jednak do sfinalizowania transferu potrzebne jest załatwienie wszystkich formalności z Jagiellonią Białystok.

Bez wzmocnień w napadzie
Mało prawdopodobne, by przed wznowieniem ligowych rozgrywek kadrę Chrobrego Głogów zasilił zawodnik grający na pozycji napastnika. Klub opuścił Damian Kowalczyk, który został wypożyczony do Rozwoju Katowice, jednak wszystko wskazuje na to, że w jego miejsce nie trafi żaden gracz. Trener Mamrot tłumaczy to względami finansowymi – piłkarz na tę pozycję wymaga głębszego sięgnięcia do klubowego portfela, natomiast taka okazja, jak zakontraktowanie Macieja Górskiego tej zimy już raczej się nie powtórzy. W bieżącej kampanii ligowej najskuteczniejszym zawodnikiem pomarańczowo-czarnych jest pomocnik, Mateusz Machaj (5 bramek). Po cztery trafienia mają na swoim koncie Łukasz Szczepaniak oraz Paweł Wojciechowski.

Mimo braku snajpera pokroju wspomnianego Górskiego, głogowianie zdobyli w poprzedniej rundzie 30 bramek. Co ciekawe, to jeden z lepszych wyników na pierwszoligowych boiskach. Mniej trafień od Chrobrego zanotował np. wicelider z Katowic (23 bramki) czy sklasyfikowana tuż za podium Pogoń Siedlce (zaledwie 16 goli). Wszystko wskazuje na to, że na wiosnę znów bramki dla pomarańczowo-czarnych będą się rozkładać między kilku piłkarzy, ale raczej żaden z nich nie powalczy o koronę króla strzelców.

Kolejne zagraniczne transfery
Od pewnego czasu Chrobry Głogów coraz częściej sięga po zawodników spoza Polski. W zimowym oknie transferowym szeregi pierwszoligowca zasilili: bramkarz Anatolij Gospodinow z CSKA Sofia oraz pomocnik Sergiej Napołow, który w przeszłości występował w Metaliście Charków. Ponadto zawodnikiem głogowskiego klubu został Michał Borecki, który ostatnie lata spędził w młodzieżowych zespołach Lazio Rzym. Z tym ostatnim trener Mamrot wiąże duże nadzieje, jednak bierze też pod uwagę fakt, że 19-latek ostatnio zbyt wiele nie grywał.

„On ma taki problem, że kilka ostatnich miesięcy był bez klubu, co wciąż podczas treningów i meczów widać. Musi jeszcze trochę nadrobić, szczególnie jeśli chodzi o przygotowanie motoryczne i wytrzymałościowe. Niemniej muszę powiedzieć, że prezentuje się coraz lepiej i wiążemy z nim duże plany na przyszłość. To może być bardzo solidny pomocnik na pozycji sześć lub osiem” – skomentował trener dwunastej siły pierwszej ligi.

W minionych latach pomarańczowo-czarni dokonali kilku zagranicznych transferów. W tym miejscu warto wspomnieć o ukraińskich pomocnikach, Wołodymyrze Hudymie oraz Stepanie Hirskyim. Dziś zawodników ze wschodu Europy w Głogowie już nie ma, jednak obaj zaliczali dobre mecze w pomarańczowo-czarnych barwach. Pierwszy z wymienionych przebywał niedawno na testach w jednym z klubów białoruskiej ekstraklasy, natomiast drugi jest dziś zawodnikiem ligowego rywala Chrobrego, GKS-u Tychy.

Innym wartym wspomnienia zawodnikiem jest Kevin Lafrance. Ten wprawdzie przechodził do Głogowa z Legnicy, jednak jest reprezentantem Haiti. W pomarańczowo-czarnych barwach występował krótko, jednak dał się zapamiętać z dobrej strony. Aktualnie 27-latek z powodzeniem występuje w czołowym klubie najwyższej klasy rozgrywkowej na Cyprze. W miniony weekend Haitańczyk rozegrał pełne 90 minut w wyjazdowym starciu z Zakakiou, a jego drużyna walczy o mistrzostwo kraju.

Niecały miesiąc do pierwszego meczu o punkty
Inauguracja tegorocznych zmagań o ligowe punkty nastąpi w pierwszy weekend marca. Głogowianie mają więc jeszcze niecały miesiąc, by szlifować formę pod kątem pierwszoligowych rozgrywek i przygotować jak najlepszą dyspozycję na pierwszy weekend marca. Wszystko wskazuje na to, że jedynym zawodnikiem, który może wzmocnić kadrę trenera Mamrota jest wspomniany Michał Pawlik. Jeśli tak się stanie, prawdopodobnie opiekun pomarańczowo-czarnych będzie miał zamkniętą kadrę i będzie mógł w pełni skupić się na tym, jak przygotować zespół na mecz ze Zniczem Pruszków.

Najbliższe mecze Chrobrego Głogów:

(12.02) sparing z Zagłębiem Lubin
(15.02) sparing z Odrą Opole
(25.02) sparing z GKS-em Katowice
(4/5.03) ligowy mecz ze Zniczem Pruszków

/fot. Chrobry Głogów S.A./