Zawodniczki Chrobrego Głogów nie tracą czasu i przygotowują się do rundy wiosennej piłkarskich zmagań na trzecioligowych boiskach. Pomarańczowo-czarne mają za sobą udział w towarzyskim turnieju w Śremie, gdzie zajęły trzecie miejsce oraz grę kontrolną z młodzikami Orła Szlichtyngowa.
Bieżący sezon jest dla piłkarek Chrobrego Głogów debiutem na ligowych boiskach. Podopieczne Artura Przybyła i Ewy Tarnowskiej rywalizują w II grupie dolnośląskiej trzeciej ligi, a na półmetku rozgrywek zajmują 5. miejsce w tabeli. Głogowianki zgromadziły na swoim koncie 5 punktów, notując przy tym historyczne zwycięstwo żeńskiego zespołu w walce o ligowe punkty. Pomarańczowo-czarne rozbiły na swoim terenie LUKS Ziemię Lubińską 9:1.
Spędzenie zimy na 5. miejscu w tabeli było odbierane jako bardzo dobry wynik. Przed sezonem nikt nie ukrywał bowiem, że głównym celem głogowskiej drużyny będzie zbieranie doświadczenia, które ma zaprocentować w przyszłości. Zdecydowana większość obecnej kadry Chrobrego Głogów składa się z piłkarek, które nie mają większego ogrania, a dla wielu z nich jest to dopiero początek poważniejszej przygody z futbolem. – „Głównym celem będzie strata jak najmniejszej ilości bramek, a przy okazji strzelenie czegoś naszym rywalkom. Można powiedzieć, że będziemy beniaminkiem na trzecioligowych boiskach, a liga będzie dla niektórych dziewczyn doskonałą okazją do pokazania się” – mówiła jeszcze przed startem rozgrywek Ewa Tarnowska.
Runda jesienna została pozytywnie oceniona przez duet trenerski, jednak w głogowskim zespole nikt nie zamierza przespać zimowego okresu przygotowawczego. Zawodniczki Chrobrego Głogów już pracują nad tym, by dobrze wypaść w dalszej części rozgrywek. Młode piłkarki mają już za sobą udział w towarzyskim turnieju w Śremie oraz mecz sparingowy z chłopcami, młodzikami klubu Orzeł Szlichtyngowa.
W Śremie głogowianki rywalizowały w halowym turnieju Victorinho Cup 2016. Poza pomarańczowo-czarnymi i miejscową Wartą Śrem, do walki o zwycięstwo stanęły Salos Poznań, Kotwica Kórnik, GSS Grodzisk Wielkopolski (II liga) oraz amatorskie zespoły Stęszew Girls i UKS Skra Wielkopolska Otusz. Pierwszym grupowym rywalem piłkarek Chrobrego Głogów była przygotowująca się do trzeciej ligi Warta Śrem. Podopieczne duetu Artur Przybył – Ewa Tarnowska dobrze poradziły sobie z zadaniem i dzięki bramkom Moniki Tomczyk (dwie) i Małgorzaty Momot zwyciężyły 3:0
Głogowskie piłkarki poradziły sobie również z kolejnymi grupowymi przeszkodami. Kolejne dwa trafienia Moniki Tomczyk oraz gol Pauliny Anioł pozwoliły wygrać z ekipą Stęszew Girls (3:1), natomiast takim samym rezultatem zakończył się mecz z UKS Skrą Wielkopolską Otusz. Bramki dla głogowianek strzelały Michalina Gniewosz, Beata Szperlik oraz ponownie Paulina Anioł.
Dobrze grające zawodniczki Chrobrego Głogów zostały zatrzymane dopiero w półfinale. Tam lepsza okazała się Kotwica Kórnik. W meczu o trzecie miejsce pomarańczowo-czarne ponownie zmierzyły się ze Stęszew Girls i ponownie zwyciężyły rywalizację 3:1. Autorkami trafień były Tomczyk, Gniewosz oraz Anioł. – „Wynik cieszy tym bardziej, że dziewczęta na co dzień praktycznie nie mają styczności z halą, a wyjazd to ich własna inicjatywa i rodziców” – skomentował trener Artur Przybył.
GRUPA
Chrobry – Warta Śrem 3:0
Bramki (Chrobry): Tomczyk 2, Momot.
Chrobry – Stęszew Girls 3:1
Bramki (Chrobry): Tomczyk 2, Anioł.
Chrobry – UKS Skra Wlkp. Otusz 3:1
bramki : Gniewosz, Szperlik, Anioł.
PÓŁFINAŁ
Chrobry – Kotwica Kórnik 0:2
O 3 MIEJSCE
Chrobry – Stęszew Girls 3:1
Bramki (Chrobry): Tomczyk, Gniewosz, Anioł.
Chrobry: Surlas, Wozowczyk – Gniewosz, Szperlik, Anioł, Tomczyk, Momot, Adamska, Lasota, Więdłocha.
Trzecie miejsce młode głogowianki zajęły też w grudniowym Turnieju Haloweym Piłki Nożnej Kobiet o Puchar Wójta Gminy Lubin. Wówczas pomarańczowo-czarne musiały uznać wyższość Miedzi Legnica i Bielawianki Bielawa, wyprzedzając ekipy Victorii Wałbrzych i Aglomeracji Wałbrzych oraz LUKS Ziemię Lubińską.
Dzień po zawodach w Śremie, pomarańczowo-czarne zagrały sparingowy mecz z młodzikami Orła Szlichtyngowa. O ile w halowym turnieju wystąpił najmocniejszy skład, to w tym spotkaniu szansę otrzymały młodsze zawodniczki, które nie zawsze łapią się do pierwszego składu walczącego o ligowe punkty. Konfrontacja z Orłem została podzielona na trzy 25-minutowe tercje. Głogowianki najlepiej zaprezentowały się w pierwszej, która ostatecznie zakończyła się bezbramkowym remisem. Taki rezultat mógł też paść w drugiej, jednak o tym, że zwyciężył zespół ze Szlichtyngowej zadecydowało samobójcze trafienie. Najsłabsza w wykonaniu głogowianek była trzecia tercja, w której rywal pięciokrotnie znalazł sposób na pokonanie bramkarki Chrobrego i ostatecznie mecz zakończył się porażką 0:6.
Mimo wysokiej przegranej, młode zawodniczki zostały pochwalone za ambitną i twardą walkę oraz spore zaangażowanie. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o skuteczności, gdyż pomarańczowo-czarne wykreowały sobie kilka sytuacji strzeleckich, a mimo to nie zdołały skierować futbolówki do bramki rywala.
– „Mimo zdecydowanej przegranej zawodniczki pokazały się z dobrej strony, a na boisku nie brakowało twardej walki. Szkoda, że dziewczętom nie udało się wykorzystać żadnej. Zasłużyły na honorowe trafienie” – skomentował trener Przybył.
CHROBRY GŁOGÓW – MKS ORZEŁ SZLICHTYNGOWA młodzicy 0:6 (0:0, 0:1, 0:5)
Chrobry: Surlas, Wodnicka – Gniewosz (kapitan), Błaszczyk, A. Kamieniecka, Wróbel, Grell, Adamska, Wierzbicka, Franas, Jacheć, Pruska, Chrupcała.
Przed trzecioligowymi piłkarkami Chrobrego Głogów kolejne etapy przygotowań do dalszej części sezonu. Pomarańczowo-czarne będą szlifowały formę głównie na własnych obiektach, jednak z pewnością nie zabraknie też gier kontrolnych z innymi zespołami. Na inaugurację rundy wiosennej zawodniczki duetu Przybył – Tarnowska zagrają na swoim boisku z Polonią-Stalą Świdnica. Pierwsze spotkanie, rozegrane w Świdnicy, zakończyło się rezultatem 5:1 dla przeciwniczek, stąd też młode głogowianki będą chciały chociaż w pewnym stopniu zrehabilitować się za tamtą porażkę. Zadanie nie będzie jednak łatwe, stąd też pomarańczowo-czarne muszą sumiennie przepracować okres przygotowawczy i trafić z formą na wznowienie walki o ligowe punkty. – „Na pewno poprzeczkę musimy podnieść już wyżej niż zakładaliśmy to na pierwszą rundę. Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego nie odpuszczamy i chcemy znaleźć się może nawet w pierwszej czwórce. Czas pokaże. Jedno jest pewne – dziewczyny do każdego meczu wyjdą z 200% zaangażowaniem” – zapowiada Ewa Tarnowska.
/fot. Lejdis Team MCWR Chrobry Głogów/
