Złoto, dwa srebra oraz brąz – tak wygląda medalowy dorobek zawodników Legionu Głogów, którzy wystartowali w tegorocznym Pucharze Świata w Budapeszcie. Najlepiej z głogowskiej ekipy wypadła Martyna Kierczyńska, która dotarła do finału, a następnie okazała się lepsza od zawodniczki z Czech.
Martyna Kierczyńska była najmłodszą zawodniczką Legionu Głogów w Budapeszcie. Mimo to fighterka zaprezentowała się ze świetnej strony i zasłużenie sięgnęła po złoty medal. W finale podopieczna Macieja Domińczaka stoczyła zacięty bój z reprezentantką Czech. Legionistka udowodniła wyższość w tym pojedynku, co pozwoliło jej stanąć na najwyższym stopniu podium. – „Martyna w tym roku zdobyła już dwa złota na Mistrzostwach Polski (Muaythai oraz Low-kick), a teraz przyszedł czas na złoto w K-1. W Mistrzostwach Polski K-1 nie brała udziału, ponieważ była o dwa tygodnie za młoda. To jeszcze nie koniec ważnych startów dla Martyny: w sierpniu czekają ją Mistrzostwa Świata Muaythai w Tajlandii, a we wrześniu Mistrzostwa Europy w Kickboxingu” – wylicza trener głogowskich zawodników.
Bliski zwycięstwa był także Dominik Bala. Reprezentant Legionu zmierzył się w finale z zawodnikiem z Serbii. Pierwsza runda należała do przeciwnika, jednak w drugiej do głosu doszedł głogowianin. Trzecie starcie również rozpoczęło się od ataków Bali, jednak sędzia zauważył rozcięcie i wraz z lekarzem podjęli decyzję o zakończeniu pojedynku. – “Złość, smutek, no ale taki jest sport i trzeba było pogodzić się z tą decyzją. Dominik w tym roku zdobył tytuł najlepszego zawodnika Mistrzostw Polski K-1, a także złoto na Low-kick – teraz czas zacząć przygotowania do Mistrzostw Europy w Macedonii” – powiedział Maciej Domińczak.
Medale na Węgrzech wywalczyli także Mikołaj i Marcel Kopaniszyn. Pierwszy z wymienionych sięgnął po srebro, ulegając w finale zawodnikowi z Izraela. – „Jego przeciwnik był tego dnia trochę bardziej ruchliwy, sprytniejszy i częściej zdobywał punkty. Na domiar złego Mikołaj w pierwszej rundzie niefortunnie kopnął w kolano, co spowodowało, iż nie mógł być tak mobilny na nogach jak wymagał tego rywal” – skomentował występ trener Legionistów.
Brązowy medal padł łupem Marcela. W półfinale zawodnik głogowskiego klubu zmierzył się z Bułgarem. Początek walki należał do Kopaniszyna, jednak z czasem inicjatywę zaczął przejmować przeciwnik. Ostatecznie głogowianin przegrał i musiał zadowolić się brązowym krążkiem.
Głogowianie zakończyli Puchar Świata z czterema medalami, powiększając tym samym swoją kolekcję o kolejne krążki. Zawodnikom Legionu Głogów oraz trenerowi Maciejowi Domińczakowi gratulujemy udanego występu!
/fot. Legion Głogów/
