„Powiedzcie prawdę mieszkańcom o waszym systemie i o pomordowanych ludziach!”, „Precz z komuną!” – takie słowa usłyszał dzisiaj Ryszard Gola-Sienkiewicz, kandydat do PE z list SLD, który spotkał się z mieszkańcami Głogowa na miejskim targowisku. Antykomunistyczne hasła wykrzykiwali członkowie głogowskiego Stowarzyszenia Patriotycznego. Nie wpuścili też na teren targowiska czerwonego autobusu, którym podróżowali członkowie SLD. Interweniowała głogowska policja.
Dzisiaj na miejskim targowisku pojawił się czerwony autobus Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Kandydat do Parlamentu Europejskiego, Ryszard Gola-Sienkiewicz spotkał się z głogowianami, namawiając ich do oddania głosu na SLD.
Na członków lewicowej partii czekali przedstawiciele Stowarzyszenia Patriotycznego, którzy nie wpuścili autobusu na targowisko. Autobus, który próbował wjechać na plac targowy został zatrzymany przez grupę osób z transparentem „Idzie Antykomuna Głogowska”. Osoby z głogowskiego Stowarzyszenia Patriotycznego głośno skandowały antykomunistyczne hasła.
„My młodzi ludzie chcemy, aby oni kiedy tu przyjeżdżają to oprócz tej fałszywej propagandy mówili całą prawdę o sobie i o tym kim są. Nie chcemy, aby w naszym mieście ktoś szerzył wrogą, fałszywą propagandę. Oni są kontynuatorami systemu, który mordował ten kraj, według nas nie mają moralnego prawa namawiać do czegokolwiek” – mówił Marcin Marciszak ze Stowarzyszenia.
– „Uważam, że każdy ma prawo do wypowiedzi, my chcemy przedstawić swoje racjonalne argumenty obywatelom, jak ktoś chce swoje wykrzyczeć ma do tego prawo” – komentował Ryszard Gola-Sienkiewicz.
Szef sztabu wyborczego potwierdził, że zdarzały się już wcześniej takie sytuacje – „Wszędzie zdarzają się ludzie, którzy protestują, nikomu tego nie zabraniamy, ale muszę powiedzieć też, że wcześniej zostaliśmy bardzo miło przyjęci przez mieszkańców” – mówił Krzysztof Kwiatkowski, sekretarz generalny SLD i szef sztabu wyborczego.
Członkowie Stowarzyszenia tłumaczyli, że nie wpuścili autokaru, ponieważ kierowca chciał złamać przepisy, ignorując znak zakazu wjazdu. Oburzenie wśród członków Stowarzyszenia wywołało też zaparkowanie autobusu w niedozwolonym miejscu. Po chwili na miejsce została wezwana policja, która nakazała usunąć nieprawidłowo zaparkowany autobus.