W piątek 2 czerwca obok Teatru im. Andreasa Griphiusa w Głogowie zajechały dwa autobusy Komunikacji Miejskiej. Stary Jelcz z 1989 r. i najnowszy Solaris zakupiony w roku 2017. Ten pierwszy i kilka innych „staruszków” wystawionych jest na sprzedaż. Koszt: około 6,5 tys. zł.
Jelcz i Solaris – dwa pokolenia autobusów
W piątek głogowski plac ratuszowy wypełniony był po brzegi. Zastawiono go stoiskami z jedzeniem. Prowadzono liczne konkursy i zabawy. Na scenie zagrali Kilersi, a dzieci szalały na dmuchańcach. Nic dziwnego, to był pierwszy dzień Dni Głogowa 2017. Nieco dalej, od strony teatru im. Andreasa Griphiusa swoje miejsce znalazły autobusy głogowskiej Komunikacji Miejskiej: senior „Jelcz” z roku 1989 i junior, właściwie noworodek – Solaris z roku 2017.
Czas nie stoi w miejscu. Stare odchodzi, młode przychodzi. Tak jest również w przypadku głogowskich autobusów. Jednak wysłużone pojazdy nadal są sprawne. Można nimi jeździć. Można je nawet kupić: — Komunikacja Miejska w Głogowie zawsze aktywnie włącza się w akcje mające na celu propagowanie transportu zbiorowego. W tym roku specjalnie z okazji Dnia Dziecka i Dni Głogowa dzieci mogą sobie zrobić zdjęcia w naszych autobusach i usiąść za kierownicą. Jest to też ostatnia szansa na zobaczenie naszego Jelcza z 1989 roku, który jeszcze w zeszłym roku jeździł po ulicach Głogowa — mówi Kamil Grzybowski, specjalista ds. planowania i rozliczeń Komunikacji Miejskiej w Głogowie — W tej chwili prowadzimy również sprzedaż naszych najstarszych autobusów. Oferty można składać do 12 czerwca. Do kupienia jest 6 pojazdów. Nowymi właścicielami mogą stać nawet osoby prywatne. Cena takiego autobusu to niecałe 6,5 tys. zł. Informacja na ten temat pojawiła się na naszej stronie internetowej.
Senior Jelcz nadal sprawny
Komunikacja Miejska będzie chciała sprzedać autobusy za najkorzystniejszą dla siebie cenę. Czyli jeżeli do 12 czerwca zgłosi się przykładowo pięciu chętnych kupców, to autobus zostanie sprzedany temu, który zaoferował najwyższą stawkę.
Przeznaczone na sprzedaż autobusy są w pełni sprawne i mają pełne ubezpieczenie. Niedawno przeszły kontrolę techniczną. Na niektóre modele już jest zainteresowanie. Z pewnością dobrze by było, aby pojazdy znalazły swoich nowych właścicieli, ponieważ jeśli tak się nie stanie, to trafią one na złom: — Wielu głogowian ma bardzo duży sentyment do naszych starych autobusów. Jednocześnie mieszkańcy skarżyli się, że są one głośne, niewygodne, no i niezbyt przychylne środowisku. To prawda, najnowsze Solarisy są kilkukrotnie łaskawsze dla środowiska — mówi Zdzisław Kociucki, kierownik działu technicznego Komunikacji Miejskiej w Głogowie — Chodzi o wymogi unijne. Unia Europejska i tak przychylnym okiem na nas patrzyła, bo pozwolono nam jeździć starymi Jelczami przez całe lata obecności Polski we wspólnocie. Tegoroczny zakup 4 Solarisów otwiera jednak nowy rozdział w głogowskiej Komunikacji Miejskiej.