Co jeszcze kryje Głogów?

0
1618
2014-03-04-Głogow-sprzed-wojny@Glogow-201263

Akcja wydobycia 250 kilogramowej bomby znalezionej w Odrze parę tygodni temu odbiła się szeroko echem nie tylko w mediach lokalnych, ale także krajowych. Ewakuowano ponad 1000 mieszkańców, wstrzymano ruch na moście, nie jeździły pociągi. Po paru godzinach bombę wyciągnął patrol Marynarki Wojennej ze Świnoujścia. Jednak mieszkańcy Głogowa przyzwyczaili się już do takich niespodzianek. Najczęściej tego typu znaleziska odkopywane są podczas prac ziemnych, czasami jednak zupełnie przypadkowo, tak jak to było w przypadku bomby w Odrze. Znalazł ją Radosław Obara głogowski nurek i instruktor nurkowania, który od lat z pasją penetruje podwodny świat.

Pod wodą można znaleźć ciekawe rzeczy

Czego szukał w Odrze Radosław Obara? Pomnika Nepomucena, który zaginął w 1945 roku, a jego próby odnalezienia podejmowane były już wielokrotnie.

Pierwszą próbę Radosław Obara podjął wiosną, jednak brudna i mętna woda nie pozwoliła zobaczyć wiele. – “Postanowiłem poczekać do zimy – wtedy woda jest dużo bardziej przejrzysta”. 28 stycznia, przy minus 7 stopniowej temperaturze głogowski nurek postanowił spróbować jeszcze raz. I to wtedy znalazł przedmiot o wyraźnym półokrągłym kształcie pokryty warstwą mułu – “Różne rzeczy już widziałem w Odrze więc jestem wyczulony, żeby nic nie dotykać”. Radosław Obara wrócił po aparat i sfotografował znalezisko, żeby na spokojnie przyjrzeć się temu w domu.

“Po kilku dniach podczas przeglądania fotografii upewniłem się, że przedmiot który znalazłem to bomba i wtedy natychmiast zawiadomiłem policję” – opowiada Obara.

Teraz kolejnym celem pana Radosława jest nalezienie jednoosobowej łodzi podwodnej, które prawdopodobnie były wykorzystywane w czasie wojny przez członków szkoły marynarzy Krigsmarine – “Podobno uczyli się oni sztuki podwodnych manewrów na jednoosobowych łodziach podwodnych, znalezienie takiej łodzi byłoby ewenementem na skalę światową, na razie jeszcze nikt jej nie znalazł”.

“Interesuje mnie przygoda i to co leży pod wodą, ale tylko do obejrzenia (…) nie wyciągam ich, zdaję sobie sprawę z tego, że to jest nie zgodne z prawem” – mówi Radosław Obara.

Pod wodą można zobaczyć wiele ciekawych rzeczy – “Są to resztki broni z czasów II wojny światowej, resztki pojazdów,  ciekawe są zalegające w zatoce Neptuna resztki barek” – opowiada nurek.

Często słyszy od ludzi historie co zostało zatopione w czasie wojny i sukcesywnie je weryfikuje – “Nasze rejony są bogate w tego typu rzeczy i jeszcze bogatsze są w historię” – twierdzi Obara.

Na kolejne odkrycia pochodzące z II wojny światowej nie trzeba było długo czekać. W ostatni piątek saperzy z 4 Batalionu Inżynieryjnego w Głogowie zabezpieczyli pocisk moździerzowy z okresu wojny. Znaleźli go robotnicy podczas prac na ulicy Listopadowej. Tego samego dnia na ulicy Rudnowskiej w trakcie wykonywania prac ziemnych pracownicy budowlani znaleźli szczątki ludzkie i dwa granaty podochodzę także prawdopodobnie z okresu drugiej wojny światowej.

W październiku ubiegłego roku znaleziono prawie 500 – kilogramową bombę lotniczą z okresu II wojny światowej w centrum Głogowa podczas prac ziemnych przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Ewakuowano kilkaset osób oraz zamknięto ruch na drogach przylegających do skweru przy ul. Wojska Polskiego.

Jeszcze przez wiele lat ludzie będą natykać się na niewybuchy bądź niewypały

Ilu jeszcze takich “niespodzianek” możemy się spodziewać? Głogowski historyk Dariusz Czaja twierdzi, że nie ma mowy o żadnym zaskoczeniu – Żyjemy na takim terenie, że już spowszechniały nam codzienne syreny aut wojskowych naszych saperów, poruszających się po głogowskich drogach. W przyszłym roku przypadnie 70 rocznica walk o Głogów, wiele tego typu pozostałości z tamtych katastrofalnych dla miasta wydarzeń już zostało znalezionych, a ile jeszcze jest w ziemi czy w akwenach wodnych? Tego niestety nie wiemy. Ale przez wiele lat przy okazji rozpoczęcia budów czy innych działań, ludzie będą natykać się na niewybuchy bądź niewypały”

To, że w Głogowie mamy tak wiele pamiątek po II wojnie światowej związane jest z historią, a głównymi sprawcami tego stanu wydarzeń są Niemcy i Rosjanie, którzy zgotowali miastu katastrofę walcząc o nie w pierwszych miesiącach 1945 roku – Obok morza głogowskich ruin, jedyne co jeszcze nam zostało po tych bezsensownych walkach to niezliczona masa wszelakiej maści pocisków i bomb stosowanych wówczas w trakcie walk. Pamiętajmy, że były również i takie, które wybuchały; odnalezione wiele lat po zakończeniu wojny; raniąc bądź zabijając głogowian. Ostatnie wydarzenie z wydobyciem bomby lotniczej z Odry zakończyło się szczęśliwe” – opowiada Dariusz Czaja.

Już wkrótce planowane są prace związane z budową nadbrzeża. Z historii wiemy, że teren Starego Miasta i nadbrzeża był punktem kulminacyjnym toczących się, niezwykle zaciekłych i długotrwałych walk w 1945 roku. Jak pokazał choćby ostatni przykład bomby w Odrze – nie wszystko co spadło – wybuchało….