Chrobry Głogów: Walecznie, ale bez punktów

0
1272
2015-03-14 zdjęcie: chrobry głogów wisła płock

Za nami pierwszy mecz rundy wiosennej na głogowskim stadionie. Choć ambicji i walecznej postawy raczej nikt pomarańczowo-czarnym nie odmówi, to jednak piątek trzynastego okazał się dla Chrobrego pechowy.

Podczas piątkowego spotkania Chrobrego Głogów z Wisłą Płock kibice mieli okazję obejrzeć aż pięć bramek. Choć podopiecznym Ireneusza Mamrota nie udało się zdobyć punktów, to postawa głogowskich zawodników napawa optymizmem i daje dużo nadziei na dopiero co rozpoczętą rundę wiosenną.

Już sporo czasu przed wczorajszym meczem wiadomo było, że Chrobry zagra bez kilku zawodników, którzy w razie dyspozycji mieliby duże szanse na pojawienie się w podstawowej ”jedenastce”. Jednak skład, który pojawił się podczas wczorajszego meczu, zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Początek spotkania rozgrywany był pod dyktando głogowian, którzy lekką przewagę utrzymywali przez dłuższy czas. Głogowianie na prowadzenie wyszli już w 7. minucie spotkania, a to za sprawą Damiana Piotrowskiego, który dla swojej drużyny wywalczył rzut karny. To właśnie on podszedł do piłki i pewnie wykorzystał okazję. Można przypuszczać, że to właśnie prowadzenie dodało gospodarzom więcej wiary we własne możliwości co pomogło wypracować gospodarzom kilka naprawdę groźnych akcji. Wynik 2:0 powinna przynieść akcja znajdującego się w polu karnym Tomasza Zająca, który okiwał rywala i uderzył minimalnie niecelnie. Druga świetna sytuacja miała miejsce na moment przez 30 minutą spotkania. Bramkę poprzez efektowne przerzucenie piłki nad bramkarzem próbował zdobyć Seweryn Kiełpin, jednak w ostatniej chwili zmienił on kierunek futbolówki i ta trafiła najpierw w słupek, a następnie w jego ręce. Był to ten moment w spotkaniu, w którym wszystko się zmieniło. Chwilę później z powodu faulu na Fabianie Hiszpańskim sędzia ponownie wskazał na jedenastkę, a tę wykorzystał Krzysztof Janus. Od tego momentu to Nafciarze zaczęli coraz częściej dochodzić do głosu i dwukrotnie poważnie zagrozili bramce gospodarzy. Pierwsza akcja była do uratowania, ale w drugiej głogowianie nie mieli już zbyt wiele do powiedzenia – na zakończenie pierwszej połowy, za sprawą Mikołaja Lebedyńskiego, przyjezdni wyszli na prowadzenie.

Druga połowa, mimo utraty bramki na zakończenie dobrej gry w pierwszej części spotkania, nie zmieniła nastawienia i walecznej postawy podopiecznych Ireneusza Mamrota. Pierwsza efektowna akcja, zaraz po wejściu na drugie 45 minut, należała do Tomasza Zająca. Niestety ta sytuacja nie przyniosła gola pomarańczowo-czarnym, a tylko pobudziła do walki przyjezdnych, którzy stworzyli kolejne dwie groźne akcje. W pierwszej nie udało się zdobyć przeważającego gola, ale przy drugiej okazji już tak – w 61. minucie goście wstrzelili się na 1:3. Wydawać by się mogło, że wszystko jest już jasne, jednak Chrobry nie odpuszczał. Ostatnie 30 minut spotkania to ofensywna gra pomarańczowo-czarnych. Przy samej końcówce Chrobry uzyskiwał już znaczącą przewagę. Taka postawa się opłaciła, bo na dwie minuty przed końcem podstawowego czasu gry, udało się wykorzystać trzeci w tym spotkaniu karny podyktowany za zagranie ręką zawodnika z Płocka. Emocjonująca końcówka przyniosła jeszcze jedną świetną okazję dla głogowian, jednak zabrakło centymetrów…

Mecz zakończył się wynikiem 2:3 dla Wisły Płock i choć wszystkie punkty trafiają na konto Nafciarzy, to postawa reprezentacji Chrobrego może napawać optymizmem na dopiero rozpoczynającą się rundę wiosenną.

Chrobry Głogów – Wisła Płock 2:3 (1:2)

  • 1:0 Damian Piotrowski (6. rzut karny)
  • 1:1 Krzysztof Janus (31. rzut karny)
  • 1:2 Mikołaj Lebedyński (45.)
  • 1:3 Mitko Iliev (61.)
  • 2:3 Tomasz Zając (88.)

Chrobry: Mateusz Prus – Robert Pisarczuk, Damian Byrtek, Łukasz Bogusławski, Adam Samiec – Igor Szopa (74. Bartłomiej Oruba), Marcel Gąsior, Damian Sędziak, Damian Piotrowski (53. Jakub Kiełb), Dominik Kościelniak (86. Michał Bednarski) – Tomasz Zając.

Wisła: Seweryn Kiełpin – Cezary Stefańczyk, Bartłomiej Sielewski, Marko Radić, Fabian Hiszpański – Jacek Góralski (71. Piotr Wlazło), Wojciech Zyska (46. Przemysław Szymiński) – Krzysztof Janus, Mitko Iliev, Piotr Darmochwał – Mikołaj Lebedyński (62. Marcin Krzywicki).

Żółte kartki: Gąsior, Szopa, Byrtek, Oruba – Darmochwał, Góralski, Sielewski.

Sędzia: Artur Aluszyk.

Fot. chrobry-glogow.pl