Młodzi zawodnicy w kadrze Miedzi Legnica. W niedzielę czas na Puchar Polski

0
1084

W ostatnich dniach kadra pierwszoligowej Miedzi Legnica została poszerzona o dwóch młodych zawodników. Do dolnośląskiej drużyny dołączyli 17-letni pomocnik Szymon Kuźma i rok starszy bramkarz Mateusz Lis. Pierwszy trafił do Legnicy z Nowego Sącza, drugi z Poznania.

17-letni Szymon Kuźma to młodzieżowy reprezentant Polski, a ostatnio zawodnik pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. W poprzednim sezonie pomocnik wystąpił w dwunastu spotkaniach na poziomie pierwszej ligi, ale nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Obejrzał natomiast jedną czerwoną kartkę. Miało to miejsce podczas majowego meczu w Głogowie. Utalentowany pomocnik występuje w kadrze narodowej do lat 19, a z Miedzią Legnica związał się dwuletnim kontraktem. Mimo zbieżności nazwisk, zawodnik nie jest spokrewniony z trenerem Miedzi Legnica, Ryszardem Kuźmą.

Drugim nowym nabytkiem w kadrze legnickiej drużyny jest 18-letni bramkarz Mateusz Lis. Zawodnik trenował z Miedzią Legnica od dłuższego czasu, a dodając do tego dobrą postawę w meczach sparingowych, przekonał do siebie trenera Ryszarda Kuźmę. Młody golkiper przenosi się do Legnicy na zasadzie rocznego wypożyczenia z Lecha Poznań. Podobnie jak Szymon Kuźma, jest on reprezentantem młodzieżowych reprezentacji kraju. Ma także za sobą występy w juniorskich drużynach Lecha Poznań czy treningi z Atlético Madryt. Zanim mierzący 192 cm wzrostu bramkarz trafił do Legnicy, trener Maciej Skorża zabrał go na obóz, podczas którego pierwszy zespół Lecha Poznań przygotowywał się do walki o Ligę Mistrzów. W nowym zespole Mateusz Lis będzie występował z numerem 33.

Transfery młodzieżowych reprezentantów Polski to nie pierwsze zmiany kadrowe w ekipie Miedzi Legnica. Wcześniej kontrakty z klubem podpisywali głównie doświadczeni: Bartosz Ślusarski, Błażej Telichowski, Michał Stasiak, Marek Gancarczyk, Michał Ilków-Gołąb, Rumen Trifonow czy Łukasz Garguła. Tak wzmocniona drużyna przystąpi w najbliższą niedzielę do walki o Puchar Polski. Pierwszą przeszkodą podopiecznych Ryszarda Kuźmy będzie trzecioligowa Garbarnia Kraków, która dość niespodziewanie poradziła sobie z GKS-em Tychy. Krakowska drużyna wygrała ze spadkowiczem z pierwszej ligi 2:0 i podbudowana tym zwycięstwem, będzie chciała pójść za ciosem. Mimo wszystko faworytem meczu będą legniczanie i to im daje się większe szanse na awans do kolejnej rundy rozgrywek. W przypadku niedzielnej wygranej, piłkarze Miedzi Legnica zmierzą się z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

– „Zespół bardzo ciężko przepracował okres przygotowawczy i nikt nie narzeka na kontuzje. Ponieważ zawodnicy dołączali do nas w różnym czasie i w różnej formie, staraliśmy wyrównać ich poziom przygotowania motorycznego. Mecz z Garbarnią to dla nas ostatni sprawdzian przed ligą, ale to wcale nie znaczy, że ta jedenastka, która zagra w Krakowie, rozpocznie też mecz w pierwszej kolejce ligowej. Rywalizacja o miejsce w wyjściowym składzie cały czas trwa” – powiedział trener legnickiej drużyny.