Jeszcze nie oddali Klubu Mayday

0
1151

Umowa na użytkowanie budynku przy ulicy Perseusza przez Stowarzyszenie Mayday wygasła z końcem 2011 roku. 2 stycznia Stowarzyszenie miało opuścić budynek. Prezydent podjął decyzję żeby uruchomić tam Młodzieżowe Centrum Kultury.

Minął miesiąc od pierwszego terminu wyprowadzki, jaki został narzucony przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Jednak Stowarzyszenie Mayday nie może oddać budynku, bo nie mają gdzie przechowywać sprzętu. – Ze względu na konieczność zajmujemy 280 metrów na górze. W tym miejscu mamy zmagazynowany sprzęt, który jest niezbędny do prowadzenia naszej działalności. Otrzymaliśmy propozycję, aby ten cały sprzęt znieść do kawiarni na dole. Jest to niemożliwe, ponieważ to pomieszczenie jest za małe i otwarte. Poza tym tutaj na dole mają trwać prace remontowe. Nie rozumiem, więc logistyki takiej propozycji – mówi Anna Milicz, członek zarządu Stowarzyszenia Mayday. Stowarzyszenie chciało dziś oddać klucze do dolnej części budynku przy ulicy Perseusza. – Napisaliśmy pismo do Prezydenta i dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, że chcemy oddać klucze. Czekamy na propozycje dotyczącej naszej dalszej działalności w Klubie Mayday. – tłumaczy Anna Milicz.

W konsekwencji jednak Stowarzyszenie Mayday nie oddało kluczy, a pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej sporządzili tylko protokół. – Trudno mi to komentować. Mogę tylko zaapelować żeby Stowarzyszenie wreszcie udostępniło młodzieży klub. Jeżeli dalej będzie to tak przebiegało to nie mogą odbywać się tam żadne prace – mówi Marek Rychlik, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Dyrektor twierdzi, że Zakład Gospodarki Mieszkaniowej będzie musiał skierować sprawę na drogę sądową. To jednak oznacza, że sprawa ta może ciągnąć się jeszcze jakiś czas. – To oczywiście potrwa, ale co mamy zrobić? Nie możemy nawet oszacować tego, jakie pracę będą w tym budynku niezbędne – dodaje Marek Rychlik.